Wyszukiwarka:
Artykuły > Wypracowania >

Szkola i nauka jako tematy literatury pozytywistycznej

Pozytywisci twierdzili, ze nauka i powszechnosc oswiaty podniosa poziom moralny spoleczenstwa i przekonaja o koniecznosci pracy na rzecz ogólnego dobra. Tezy programowe, a wiec zalozenia „pracy u podstaw” i „pracy organicznej” jak równiez „emancypacji kobiet” starano sie propagowac srodkami literackimi. Tak wiec odzwierciedlenie hasel pozytywistów odnalezc mozna przede wszystkim w nowelistyce. Punktem wyjscia dla postulatu „pracy organicznej” byla teoria organiczna Herberta Spencera, który wskazal analogie miedzy zywym organizmem, w którym sprawne dzialanie wszystkich narzadów jest gwarancja jego prawidlowego funkcjonowania, a spoleczenstwem. Przedstawiciele teorii organicznej twierdzili, ze bogactwo nagromadzone przez jednostki jest jednoczesnie majatkiem calego spoleczenstwa. Praca organiczna miala polegac na wspólpracy wszystkich warstw spolecznych (tak jak wspólpracuja ze soba czlony zdrowego organizmu). Z postulatem pracy organicznej scisle laczy sie „praca u podstaw”, czyli „praca nad ludem i dla ludu”. Ta podstawa w polskim spoleczenstwie, nad która nalezalo pracowac byla ludnosc wiejska. Jej brak wyksztalcenia nie pozwalal spoleczenstwu stanac na wyzszym poziomie zycia. Takze prawie zupelna zaleznosc kobiet od mezczyzn nie stwarzala warunków do lepszego rozwoju. Kobieta sama nie znajdowala miejsca w spoleczenstwie i jej byt bez opiekuna konczyl sie zazwyczaj tragicznie. Jak juz wspomnialem szkola i nauka najczesciej stawaly sie tematami nowel. Liczba dziel tego gatunku jest ogromna, a w prawie kazdym pojawia sie chocby na chwile motyw szkoly, nauki, wyksztalcenia itp. Jednym z wielu utworów, w którym sa przedstawiane w/w postulaty to „Antek”. W swoim dziele Boleslaw Prus przedstawil wlasciwie parodie edukacji. Stykajac sie z przedstawiona szkola oraz nauczycielem chlop musial dojsc do wniosku, ze „szkola nie dla biedaków”. Kolejnym utworem propagujacym prace u podstaw sa „Szkice weglem”. Centralnym problemem jest dramatyczna sytuacja chlopów po przeprowadzeniu ustawy uwlaszczeniowej. Ciemnota ludzi biednych sprawia, ze staja sie latwym lupem dla lokalnych wladz i naduzywajacych wladzy urzedników. Nie wyksztalcona wies Barania Glowa nie potrafi sie bronic przed pisarzem gminnym – Zolzikiewiczem. Bezbronna zona Rzepy, chlopa niesprawiedliwie powolanego do wojska, nie uzyskuje sprawiedliwosci ani przed sadem, ani w powiecie Oslowice, ani we dworze pana Skorabiewskiego, czy tez ksiedza. Zmuszona sytuacja kobieta ulega wplywom Zolzikiewicza, co konczy sie dla niej tragicznie. Zrozpaczony i zdradzony maz, w afekcie zabija zone i dziecko. Pozytywisci rozumieli koniecznosc pracy na rzecz najbiedniejszych i najbardziej uposledzonych warstw narodu, które majac mozliwosc normalnego zycia, swoja praca moglyby pomnozyc bogactwo ogólnonarodowe. Siegnac wiec nalezalo do tych, którzy, zajmujac miejsce u podstaw spoleczenstwa, stac sie moga mocnym i trwalym filarem. Kierowano wiec apele do warstw wyksztalconych, do nauczycieli, lekarzy, by zblizyli sie do problemów wsi, wydobyli ja z wielkiego zacofania, podniesli stan zdrowotny jej mieszkanców i uswiadomili im role, jaka moga spelnic. Parodia takiej pomocy dla ludzi wsi jest postepowanie pani Eweliny w „Dobrej Pani” Elizy Orzeszkowej. W utworze ukazane sa plytkie pragnienia arystokracji. Pani Ewelina Knycha, bogata wdowa, bezdzietna, „teskniaca do wznioslych arystokratycznych uciech, które stanowily dotad najwiekszy urok jej zycia”, otoczona „obrazami swymi, Czernisia (sluzaca), Elfem (psem)”, przygarnia biedna sierote, Hele. Nie robi tego jednak z mysla o dziecku, a wylacznie o wypelnieniu swoich powinnosci moralnych. W momencie, gdy dziewczynka przestaje ja bawic – wzniosle uczucia pani Eweliny znikaja. Hela wraca do rodziny murarza, co jest jeszcze gorsze niz, gdyby wychowywala sie tam zawsze. Tak pojmowana „praca u podstaw” wyrzadzala wieksze zlo niz jej zupelny brak. Odzwierciedleniem pogladów, ze kobieta to istota slabsza, glupsza, niezdolna do decydowania o sobie jest powiesc „Marta” Elizy Orzeszkowej. Tragizm zycia Marty Swickiej i jej córki polega wlasnie na zupelnej zaleznosci kobiety od mezczyzny – opiekuna. Gdy tego opiekuna zabraklo zycie nie doksztalconej, nie przygotowanej do samodzielnej egzystencji Marty stalo sie pasmem nieszczesc i niepowodzen. Gdyby mozna bylo spelnic postulaty pozytywistów spoleczenstwo rozwijaloby sie bardzo szybko i osiagnelo stan bliski doskonalosci. Niestety w kazdej epoce idealy sa tylko idealami, a rzeczywistosc rzadzi sie swoimi prawami. Wzniosle cele pozytywistów ewoluowaly wraz ze zmiana swiadomosci spoleczenstwa i dlatego dopiero dzis w XXI wieku nie jest niczym „dziwnym” powszechna nauka dziewczat i chlopców.