Wyszukiwarka:
Artykuły > Wypracowania >

Realizacja sredniowiecznego "memento mori" w "Piesni o Rolandzie" i "Legendzie o sw. Aleksym"

"Memento mori" czyli "pamietaj o smierci" - to jedno ze sredniowiecznych hasel, majacych swój wyraz w malowidlach przedstawiajacych sceny z Sadu Ostatecznego i Tanców Smierci (patrz haslo: taniec smierci) oraz w wielu utworach literackich. Haslo to mówi, ze wszystkich czeka smierc, niezaleznie od pozycji zyciowej, dlatego nalezy zyc tak, aby byc w kazdej chwili przygotowanym na te smierc. Bardzo rozpowszechnione - obok wizerunków smierci - byly podreczniki sztuki umierania ("ars moriendi"). "Legenda o sw. Aleksym" - utwór ten to typ literatury hagiograficznej. W opisie zycia swietego nieznany autor, prezentujac zalety charakteru postaci i jej sposobu zycia, akcentuje poddanie sie bohatera woli boskiej, wyolbrzymia jego czyny, tworzac w ten sposób wzór godny nasladowania (parenetyczy). Utwór ten propaguje kult ascezy posunietej az do samozniszczenia. Aleksy pragnie poznac Boga poprzez wiare i wnikniecie we wlasna dusze, natomiast poprzez asceze dazy do spelnienia swojej misji zyciowej, która zgodnie z haslem "memento mori" jest smierc i spotkanie z Bogiem. W "Piesni o Rolandzie" ksztaltowany jest ideal osobowy rycerza i opiewane sa jego bohaterskie czyny. Roland posiada wszelkie cechy rycerza idealnego (jest wzorem parenetycznym) - holduje kodeksowi wyrazonemu w trzech slowach: "Bóg, honor, Ojczyzna", jest przykladowo wierny swojemu wladcy, Karolowi Wielkiemu, walczy w obronie wiary chrzescijanskiej i wlasnego kraju. Rycerz ten ofiarowuje sie Bogu, poniewaz wyzej ceni wiare w Boga niz wlasne zycie. Swiadczy o tym jego prosba o blogoslawienstwo przed bitwa, prosba o przyjecie rycerzy do raju, poczucie oddania Bogu, wyrazone w sformulowaniu "wasal Boga" oraz liczne gesty, jak zlozenie rak, bicie sie w piersi na oznake skruchy i wreszcie smierc na wznak - symbol zjednoczenia z Bogiem. Duzo miejsca w tym utworze zajmuje sam opis smierci, zaakcentowanej jako smierc chrzescijanska. Roland umiera na wzgórzu przy sosnie, co mozna porównac do Golgoty i krzyza. W chwili smierci wyglada prawie jak konajacy Chrystus. Roland ginie z przeswiadczeniem, ze zasluzyl na zbawienie, poniewaz do konca wypelnial swój obowiazek wobec pana feudalnego, nie splamil honoru i byl dobrym chrzescijaninem. Zyl cnotliwie, wiec w kazdej chwili byl gotowy na smierc. tatuaz na przedramieniu