Wyszukiwarka:
Artykuły > Wypracowania >

Przełom pomiędzy epokami: pozytywizm - Młoda Polska



Daty rozpoczynające i kończące okres literacki mają charakter umowny. Badacze historii literatury dowodzą, iż proces historycznoliteracki jest zjawiskiem ciągłym, "tkaniną bez szwów". Podziały natomiast mają znaczenie porządkujące, wskazują punkty zwrotne w trwającym procesie. Świadectwem takiej zmiany były na przykład trzy równoczesne debiuty poetów reprezentujących nowe pokolenie i nowe tendencje ideowo-artystyczne (Tetmajer, Nowicki, Niemojewski - 1891). Dlatego też przyjmuje się ten rok za umowną datę początku Młodej Polski. Nowe tendencje dały się już jednak zauważyć wiele lat wcześniej, a jednocześnie w pierwszym, a nawet drugim dziesięcioleciu XX wieku było jeszcze aktywne pokolenie pozytywistów (w 1891 Prus zaczął pisać "Emancypantki", w 1895-96 "Faraona"; Sienkiewicz - 1895-96 "Quo vadis"; "Krzyżacy" 1900).

Od 1880 można dostrzec nasilającą się krytykę programu pozytywistycznego, wywodzącą się z różnych przesłanek światopoglądowych, dokonywaną zarówno przez socjalistów, konserwatystów, oraz aktywizującą się pod koniec lat osiemdziesiątych grupę późniejszych twórców idei narodowo-demokratycznej, poddającej krytycznej ocenie własne poglądy samych pozytywistów. Przeżywa także kryzys literatura wyrosła z programu pozytywistycznego. Pojawiają się nowe poglądy dotyczące zarówno wartości estetycznych jak i treści ideowych sztuki i literatury, przeciwstawne niedawno głoszonym zasadom. W prasie ukazują się ostre polemiki na temat kryteriów oceny dzieł sztuki (Antoni Sygietyński, Stanisław Witkiewicz). Powstają także pisma propagujące nowe tendencje (od 1887 warszawskie "Życie").

Pozytywizm zakładał praktyczne i rozsądne podejście do życia, wyznawał użyteczność wszelkiej działalności. W Młodej Polsce natomiast nakładały się różne tendencje i kierunki niekiedy wykluczające się. Najbliższy pozytywistycznemu realizmowi był naturalizm (modernistyczny) sięgający korzeniami realizmu. Naturaliści wiernie odtwarzali życie. To co realiści starali się uogólnić, naturaliści prezentowali z fotograficzną dokładnością. Lubowali się w makabrycznych opisach (np. Reymont opisuje w "Chłopach" jak Kuba obcina sobie nogę). Procesy społeczne, o których mówili realiści, na przykład krzywdy ludu, naturaliści sprowadzali do walki o byt.

Naturaliści starali się upodobnić metody stosowane w literaturze do naukowych. Pisarz nie powinien występować w roli komentatora, nie miał prawa oceniać. Założenia te ukazał Emil Zola w "Powieści eksperymentalnej", co spotkało się z nieprzychylnością ze strony oficjalnej krytyki. Między naturalistami a realistami toczyła się walka (szczególnie we Francji w momencie pojawienia się Zoli). Naturaliści wzbogacili literaturę o nowe formy, na przykład o język potoczny.

Dekadentyzm to sprzeciw wobec pozytywistycznego sposobu myślenia - materializmu. Dekadentyzm był wyrazicielem buntu przeciwko mieszczańskiemu światu, wyrażającego się w kreowaniu artysty nie przystosowanego do tego świata. W kręgu Przybyszewskiego znaleźli się artyści szokujący krakowskie mieszczaństwo, żyjący z dnia na dzień, nie dbający o dobra materialne. Pojawiło się wówczas szereg artykułów w krakowskim i warszawskim "Życiu", propagujących nowy styl życia, wyśmiewających zapobiegliwość i praktyczność filistrów. Odnajdujemy to w "Moralności pani Dulskiej" G. Zapolskiej. Autorka nie wyśmiewa ośmiesza myślenie kategoriami pieniądza.

Dekadentyzm był również wyrazem nastrojów schyłkowych, głoszących pesymistyczną postawę wobec życia. Ukazywano własną słabość.

Młodzi narzucili sztuce nowy styl. Zaczęło się liczyć to co nieprzydatne, ale wielkie i wspaniałe. W ten sposób powstał symbolizm - trudny, przeznaczony nie dla zwykłych odbiorców.

Zmiany zachodziły także w sferze moralności. Zaczęto poruszać dotychczasowe tematy tabu (seks, związki pozamałżeńskie). W kabarecie "Zielony balonik" wyśmiewano purytanizm i faryzeuszostwo. O wszystkim wiedziano, ale się głośno o tym nie mówiło. Zapolska demaskuje to zakłamanie.

Moderniści propagowali bezprzedmiotową sztukę - "sztuka dla sztuki".