Wyszukiwarka:
Artykuły > Utwory, dzieła >

Zazdrość i medycyna

Zazdrość i medycyna

 

• Choromański Michał •

• 1933 •

 

Akcja Zazdrości i medycyny rozgrywa się na zasadzie klasycznego trójkąta małżeńskiego, który tworzą: przemysłowiec Widmar,

jego żona Rebeka oraz chirurg o wymownym nazwisku – doktor Tamten. Zazdrosny, targany niepewnością i podejrzeniami

(wzmożonymi w wyniku lektury donosicielskiego pamiętnika swej byłej kochanki, Zofii Dubilanki) Widmar stara się zarówno

rozwiać jak i sprawdzić własne podejrzenia co do zdrady żony. Rozdwojenie owo urasta do rangi naczelnej zasady filozoficznej

ludzkich spostrzeżeń, odczuć i działań. Rozdwojenia doświadcza również doktor Tamten, który Rebekę, żonę Widmara, operował i

uratował jej życie, a przy okazji uległ fascynacji kobietą, która na przemian jawi się mężczyźnie to jako najpiękniejsza to jako

najbrzydsza na świecie.

Czas akcji obejmuje jeden tydzień, od piątku do piątku poprzedniego tygodnia (retrospekcja). Poszczególne dni nie zostały jednak

wyodrębnione specjalnym podziałem tekstu. Autor sygnalizuje jedynie początek i koniec dnia, ustalenie kolejnych dni

pozostawiając czytelnikowi. W ten sposób dokonuje się zagęszczenie czasu zdarzeń – czytelnik odnosi wrażenie, iż rzecz cała

rozgrywa się w przyspieszonym, gorączkowym rytmie, właściwym dla przeżyć spowodowanych intensywnym uczuciem

zazdrości. W rezultacie odbiorca ulega złudzeniu, jakoby wszystko, o czym czyta, działo się w jednej długiej chwili teraźniejszej.

 

Narracja nie jest prowadzona z pozycji bohaterów powieści. Wprawdzie relacja koncentruje się na ich przeżyciach, jednakże

dominującą rolę narrator zachowuje dla siebie. Prostą fabułę przedstawia w sposób sensacyjny i tajemniczy. Wykorzystuje

kompozycyjny chwyt zagadki (np. powód operacji Rebeki pozostaje ukryty, nie znamy nadawcy pamiętników Dubilanki), stopniuje

napięcie (krawiec Gold śledzi z polecenia Widmara doktora Tamtena i Rebekę). Narratora interesują przede wszystkim aktualne

doznania bohaterów, czyli miłość i zazdrość. Całkowicie pomija psychologiczne uwarunkowania sytuacji (niektórzy krytycy mówili

nawet o jednowymiarowości bohaterów). Ale czytelnikowi to nie przeszkadza, ponieważ wystarcza mu obserwacja zazdrości. Stan

niepewności Widmara spotęgowany zostaje przez narastający nastrój grozy, szaleństwa i halucynacji. Nieustannie wieje wiatr

halny (akcja powieści toczy się w Zakopanem). A choć w powietrzu unosi się zapach krwawej zemsty, to przecież nie ginie ani

niewierna żona, ani jej kochanek. Na skutek przerwania drutów wysokiego napięcia śmierć ponosi jedynie krawiec Gold, który

zdradzie usiłował przeciwdziałać. Sytuacja powraca wreszcie do punktu wyjścia. Widmar przebacza żonie. Uznaje zazdrość za

rodzaj halucynacji, której źródłem była ludzka nieszczerość i podłość. Tak więc oczekujący typowego zakończenia czytelnik

zostaje zaskoczony. Nic się nie wyjaśnia. Ale przecież dezorientowanie czytelnika jest świadomym zabiegiem, stanowi podstawę

pisarskiej strategii (tzw. zasada zawiedzionego oczekiwania).

 

Zazdrość i medycyna doczekała się licznych przekładów, adaptacji scenicznej i filmowej.

 

 

„Rzecz polegała na tym, że po tylu dniach prastarej choroby, której nazwa: zazdrość, w organizmie jego powstała pospolita

fizyczna reakcja. System nerwowy, nieoszczędnie trwoniący energię sentymentalną, przypominał teraz wyładowany akumulator.

Gdyby w tej chwili Widmarowi udało się nawet przyłapać żonę in flagranti, nie zdołałby wywołać w sobie dawnego oburzenia. Kto

wie, czy uwierzyłby własnym oczom. Zdrowie ludzkiego organizmu jest zbudowane na kłamstwie. Jedyną prawdziwą kuracją, do

której pcha człowieka sama natura, jest oszukiwanie samego siebie. W szybki, obłudny sposób, niepostrzeżenie dla Widmara

kłamstwo zaćmiło jego pamięć i oto Widmar widział jasno, że Rebeka nigdy go nie zdradziła... ” (M. Choromański).