Wyszukiwarka:
Artykuły > Wypracowania >

Wielkość i tragizm powstań narodowych w znanych Ci utworach literatury polskiej


 

Powstania – zrywy niepodległościowe Polaków są niezmiernie istotnym tematem naszej literatury. Nie można się temu dziwić, ponieważ zabory, okupacja – tragiczne dzieje narodu – zaowocowały takim właśnie biegiem wypadków, a wydarzenia takie, jak powstanie kościuszkowskie, listopadowe, styczniowe, warszawskie musiały znaleźć odbicie w literaturze.

 

Powstanie kościuszkowskie z roku 1794 znalazło odzwierciedlenie w poezji powstania kościuszkowskiego już w czasach sobie współczesnych. W późniejszych epokach wielokrotnie nawiązywano do tego wydarzenia.

 

I tak na przykład imię głównego bohatera Pana Tadeusza Adama Mickiewicza było bezpośrednim odwołaniem do osoby Tadeusza Kościuszki. To po nim otrzymał młody szlachcic Soplica imię Tadeusz. Wspomnienie insurekcji pojawia się także, jako radosny motyw, w grze Jankiela na cymbałach w tym utworze.

 

Bitwa pod Racławicami J. Matejki ozdabia z kolei chatę bronowicką w Weselu Wyspiańskiego i symbolizuje solidarną postawę chłopów i szlachty w walce o wolność.

 

Najwięcej jednak utworów literackich dotyczyło powstania listopadowego, które rokowało wielkie nadzieje na zwycięstwo.

 

Warszawianka 1830 napisana przez C. Delavigne'a, a w polskiej wersji przez K. Sienkiewicza, propagowała program powstania należący do romantycznej poezji tyrtejskiej. Do tekstu Warszawianki muzykę skomponował Karol Różyński.

 

Do wierszy, które przedstawiały bohaterstwo prawdziwych powstańców, możemy zaliczyć Redutę Ordona i Śmierć pułkownika A. Mickiewicza oraz utwór J. Słowackiego Sowiński w okopach Woli.

 

Pierwszy z nich przedstawiał wysadzenie reduty powstańczej przez jej obrońcę ppor. Ordona, wzór patrioty i honoru, który wolał śmierć niż klęskę. Kolejny wiersz Adama Mickiewicza poświęcony był bohaterskiej Emilii Plater, uczestniczce powstania listopadowego. Trzeci opowiadał o obrońcy szańców na Woli, generale Sowińskim, starcu z drewnianą nogą, którą utracił, walcząc o wolność Ojczyzny.

 

W utworach literackich dotyczących powstania z 1830 roku autorzy powoływali również bohaterów fikcyjnych, którzy wrośli na zawsze w polską świadomość narodową. Konrad z III cz. Dziadów A. Mickiewicza to polski Prometeusz, bez reszty oddany Ojczyźnie. Kordian z dramatu J. Słowackiego to polski Winkelried, który musi przebyć trudną drogę, aby odnaleźć cel w życiu – walkę za Ojczyznę. Oni – porywający siłą myśli i bohaterstwem czynów, walczący o wolność kraju – realizowali pragnienia Polaków wybicia się na niepodległość.

 

Ale III cz. Dziadów i Kordian to dramaty, które powstały już po klęsce listopadowej. Dlatego są one próbą oceny społeczeństwa polskiego tego okresu, ukazania jego wielkości, ale i tragizmu – przyczyn jego klęski. Zarówno Mickiewicz jak i Słowacki jako przyczyny klęski wskazują: po pierwsze, romantyczny indywidualizm jego przywódców, który z jednej strony był ich siłą, z drugiej jednak przyczynił się do ich upadku (Konrad, Kordian); po drugie, na

samotność walczących i obojętność części społeczeństwa, które w całości nie poparło powstania (Salon warszawski, Katedra Św. Jana); po trzecie, na przywary narodowe, takie jak prywata, egoizm (Grób Agamemnona); po czwarte, złe doradztwo – nieudolne, opieszałe, zbyt wcześnie decydujące o kapitulacji (Przygotowanie).

 

Powstanie styczniowe również odbiło się szerokim echem w polskiej literaturze.

 

Eliza Orzeszkowa w noweli Gloria victis (chwała zwyciężonym) jako pierwsza składa hołd uczestnikom powstania z 1863 roku. Postacią historyczną jest w tym utworze Romuald Traugutt.

 

W powieści Nad Niemnem również funkcjonuje mit powstania jako „czas święty”, zaś mogiła powstańców to „miejsce święte”. Historia ożywa podczas opowiadania Janka Bohatyrowicza, który jako dziecko był świadkiem chwili pożegnania powstańców odchodzących do lasu. Między nimi znajdował się Andrzej Korczyński i Jerzy Bohatyrowicz – ojciec Janka. Obaj zginęli tragicznie, poświęcili Ojczyźnie to, co mieli najlepszego – młode życie. Orzeszkowa w powieści otacza czcią to wielkie wydarzenie historyczne i jego bohaterów.

 

W Lalce B. Prusa epizod powstańczy jest ledwie zarysowany i wiąże się z biografią Wokulskiego. Wątek powstania oraz heroicznej, wielkiej miłości Ojczyzny powraca także w Pamiętniku starego subiekta.

 

Do powstania styczniowego nawiązywali również pisarze epok późniejszych. Prawdziwą wielkość i tragizm zrywu z roku 1863 odnajdujemy w opowiadaniu S. Żeromskiego – Rozdzióbią nas kruki, wrony... Wielkość tkwi w desperackiej postawie powstańca Winrycha, bestialsko zabitego przez Moskali. Tragizm w tym, że ten biedny, ciemny chłop polski, znajdując zwłoki bohatera, ściąga zeń buty i rabuje Polaka. Opowiadanie jest więc próbą odpowiedzi na pytanie: dlaczego powstanie styczniowe upadło?

 

Zupełnie odrębne miejsce w naszej literaturze zajmuje powstanie warszawskie z 1944 roku. Wybuchło ono w stolicy okupowanej przez hitlerowców Polski 1 sierpnia 1944 roku, trwało ponad 2 miesiące. Zakończyło się klęską, ponieważ pomoc sojusznicza zawiodła. W powstaniu zginęła niemal cała młodzież AK, jak również

wielkie były straty wśród ludności cywilnej. Warszawa została doszczętnie zniszczona. Zginęli również świetnie zapowiadający się poeci: K.K. Baczyński i T. Gajcy.

 

Kolumbami nazwano potem pokolenie tych właśnie młodych poetów, wychowanych w wolnej Polsce, którzy brali udział w walce powstańczej i polegli na ulicach Warszawy. Piosenki powstańcze Pałacyk Michla czy Żądamy amunicji śpiewane są do dziś.

 

Wiele utworów literackich przedstawiających powstanie powstało już po wojnie. Można tu wymienić: R. Bratnego Kolumbowie rocznik 20 czy M. Białoszewskiego Pamiętnik z powstania warszawskiego. Według opowiadania J. Stawińskiego Kanał Andrzej Wajda nakręcił swój, wielokrotnie nagradzany, film pod tym samym tytułem. Do ciekawszych książek o tym okresie można zaliczyć A. Kamińskiego Zośkę i Parasol – ciąg dalszy Kamieni na szaniec.

 

Powyższe utwory w różny sposób podejmują temat powstania. Ukazują panoramę walczącej Warszawy lub wycinek, tragizm sierpnia 1944 roku, psychikę człowieka zaplątanego w wir historii, a nawet humor i fantazję literacką, przemieszaną z realiami.

 

Bohaterowie powstań romantycznych byli przez naród czczeni, składano im hołdy, ich potomkowie są z nich dumni.

 

Jakże odmienny był los powstańców warszawskich z 1944 roku. Ci wielcy ludzie, którzy poświęcili Ojczyźnie rzecz najcenniejszą – życie, często również przeżyli tragedię przegranej. Tragizm ich losów pogłębiał fakt, że kłamliwa ideologia po II wojnie światowej w Polsce odebrała im miano bohaterów. Jedni ginęli w wal–

ce, inni umierali po zakończeniu działań wojennych, zagubieni w nowej, wrogiej im rzeczywistości, jak Maciek Chełmicki z Popiołu i diamentu J. Andrzejewskiego.

 

Powstania narodowe pokazały wielkość narodu polskiego, stały się sprawdzianem honoru i godności Polaków. Jednocześnie były tragiczne w skutkach, był to bowiem czas wykrwawiania się Ojczyzny, czas utraty najlepszych jej synów.