Wyszukiwarka:
Artykuły > Język Polski >

Scharakteryzuj wzór "szlachcica poczciwego" nakreślony przez M. Reja

Scharakteryzuj wzór "szlachcica poczciwego" nakreślony przez M. Reja Mikołaj Rej słusznie został nazwany "ojcem literatury polskiej". Jego dzieła są oryginalne, bo odbija się w nich życie narodu, zaś utwory adresowane są do przedstawicieli tego narodu. Czytała go przede wszystkim szlachta - wówczas była to warstwa dominująca w kraju i mająca decydujący wpływ na losy ojczyzny. Bolało Reja, że Polacy gardzą swym językiem i nie mają literatury narodowej. Nie zadbali o jej rozwój ludzie uczeni, którzy pokończyli uniwersytety włoskie, więc sam porwał się do tego czynu rzucając hasło: "A niechaj narodowie wżdy postronni znają, Iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają!" Pisał językiem dosadnym, obrazowym, wziętym z żywej mowy współczesnej szlachty. Łatwość pisania miał ogromną, zarówno prozą, jak i wierszem. W utworach swych występował głównie jako nauczyciel narodu polskiego. Był człowiekiem głęboko religijnym - pragnął serca swoich czytelników zwrócić ku Bogu i równocześnie - jako gorliwy zwolennik reformacji - wystąpił do walki z instytucją Kościoła. Prostym językiem opowiedział w "Postylli" o życiu Chrystusa i wyjaśnił zasady moralności chrześcijańskiej. W pismach świeckich Rej uczył czytelników, jak spełniać obowiązki względem Boga, ojczyzny i człowieka. Najobszerniejszym utworem wierszowanym Reja jest poemat dydaktyczny "Wizerunek własny*(własny - w znaczeniu: dokładny) żywota człowieka poczciwego". Wiele miejsca poświęca w nim autor Bogu, naturze i człowiekowi. Dowodzi, że człowiek ma prawo dążyć do szczęścia, lecz polega ono nie na bogactwie, a na cnocie (życiu w zgodzie z zasadami moralnymi). Z poglądu, że jedynie cnota stanowi o wartości człowieka, płynie pogląd Reja na szlachectwo. O nim stanowi nie bogactwo, herby, zasługi przodków, lecz własna cnota i jedynie osobiste zasługi. W "Wizerunku" oburza się też Rej na huczne biesiady, pijaństwo, przepych w strojach i urządzeniu domów, obojętność na losy i problemy ojczyzny. Pod koniec życia napisał Rej obszerne dzieło pt. "Zwierciadło". Składa się ono z kilku części pisanych bądź prozą, bądź wierszem, zaś najobszerniejszą i najciekawszą częścią jest "Żywot człowieka poczciwego". Wyraził w niej naukę płynącą z różnych źródeł: z własnych wcześniejszych pism oraz utworów rzymskich filozofów (Seneki, Cycerona), a także z dzieł znanego ówcześnie humanisty niemieckiego Lorichiusa. "Żywot człowieka poczciwego" składa się z trzech ksiąg. Pierwsza odnosi się do młodości szlachcica (wychowanie, nauka), druga omawia wiek średni "człowieka poczciwego", zaś trzecia księga mówi o starości. Mikołaj Rej zaleca, aby karmić dziecko potrawami prostymi i ubierać skromnie. Główny nacisk należy położyć na wychowanie dziecka zgodne z zasadami moralności. Zasady te najlepiej wszczepiać poprzez dobry przykład. Nie zaleca Rej uczenia dziecka gramatyki, logiki, arytmetyki, które nie są w życiu przydatne, a nawet szkodzą zdrowiu (zbytnie zaczytanie i zamyślenie może prowadzić do omdlenia!). Kiedy dziecko podrośnie, powinno się uczyć jazdy konnej, zabaw z włócznią lub kopią, dobrze też pogawędzić i pożartować w towarzystwie (byle nie "opiłym"). Takie to miał zdanie o nauce nasz pierwszy humanista. Nawet nie wspomniał o szkołach publicznych czy uniwersytetach! Zaleca dalej wyjazdy zagraniczne, aby "przypatrzyć się onym pięknym, poważnym a statecznym sprawom ludzkim... bawić się poczciwymi sprawami ludzkimi a naukami potrzebnymi...". Po powrocie do domu młody szlachcic powinien odbyć praktykę: albo na dworze wielkopańskim, albo - co lepiej - w wojsku. Potem powinien wracać do domu i żyć poczciwie. W drugiej księdze - omawiającej wiek średni - radzi, aby szlachcic osiadł na roli i ożenił się z kobietą równą sobie majątkiem i stanem. Jednak wiodąc szczęśliwe życie rodzinne i gospodarując na roli, nie powinien zapominać o swojej ojczyźnie. Najpiękniejszą służbą krajowi jest piastowanie godności posła ziemskiego. Trzeba być wtedy cnotliwym i bacznym, aby nie utracić szacunku braci szlacheckiej. Dalej wylicza Rej przymioty, które mają zdobić szlachcica: przestrzeganie prawdy, sprawiedliwości, rozsądku - w takim sąsiedztwie znajdują się i pozostałe cnoty. Do wad zalicza autor przede wszystkim "sprośne łakomstwo" (chciwość gorsza i w ogóle mienia) i płynące z niego zamiłowanie do wystawności i zbytku, pijaństwo (napiętnował je szczególnie), "szarą pychę" (szczycenie się swym bogactwem, patrzenie z góry na uboższych) i na koniec gniew ("popędliwość"). Trzecia księga mówi o starości szlachcica i jest najmniej ciekawa. Autor dowodzi, że starość nie jest nieszczęściem, a nawet ma swoje powaby, zaś człowiek cnotliwy nie potrzebuje lękać się śmierci. Mikołaj Rej podkreślał w swych utworach, że służba ojczyźnie jest zaszczytnym obowiązkiem szlachcica, choćby przyszło i życie dla tej sprawy poświęcić. Sam - będąc rozmiłowanym w gospodarowaniu na roli - zalecał to zajęcie innym szlachcicom i wyliczał pożytki z niego płynące. Człowiek poczciwy - zdaniem Reja - to szlachcic będący dobrym Polakiem, wzorowym gospodarzem; szanowanym dla swych przymiotów towarzyszem.