Wyszukiwarka:
Artykuły > Studia >

Rola ryzyka w działalności gospodarczej

Rola ryzyka w działalności gospodarczej. Działania i instytucje zabezpieczające przedsiębiorstwa przed ryzykiem Niepewność i ryzyko Każdej działalności ludzkiej towarzyszy ryzyko. Stała obecność niepewności i ryzyka ma zasadnicze znaczenie dla zrozumienia mechanizmów działalności gospodarczej, a zwłaszcza zachowań się rynków finansowych. Ryzyko towarzyszy wszystkim naszym poczynaniom, lecz niektóre z nich – zwiększają je, a inne zmniejszają. Niektórzy ludzie od czasu do czasu grają dla przyjemności, inni są graczami nałogowymi. Większość jednak zdaje się unikać ryzyka. Osoby, które dobrowolnie podejmują ryzyko, muszą mieć dobre widoki na wygraną i osiągnięcie zysku. Działalność, która wiąże się z ryzykiem charakteryzuje się dwoma cechami: prawdopodobieństwem wystąpienia określonego wyniku (np. prawdopodobny dochód z inwestycji) oraz skalą zmienności wszystkich możliwych wyników. Przykładowo mamy możliwość zarobienia 1000 złotych z prawdopodobieństwem 50%. Prawdopodobieństwo utraty 1000 złotych także wynosi 50%. Przeciętnie rzecz biorąc, decydując się na taką grę, nie mamy szansy na zarobienie tych pieniędzy. Tego rodzaju grę określa się mianem gry fair (sprawiedliwej, czystej). „Gra fair to taka gra, w której przeciętnie rzecz biorąc nasze zyski równe są zeru.” Jeżeli natomiast szansa wygrania tych samych pieniędzy wynosi 30%, a szansa przegranej wynosi 70%, to grę taką określa się jako nie fair. W normalnych warunkach oczywiste jest, że stracimy pieniądze w takiej grze. W sytuacji odwrotnej, gdy prawdopodobieństwo wygrania wynosi 70% a przegranej 30% udział w grze powinien raczej przynieść zysk. Mówimy, że jest to gra korzystna. W sytuacji natomiast, gdy mamy 50% szans wygrania lub przegrania 1000 złotych w jednej grze i 50% szans wygrania lub przegrania 2000 złotych w drugiej grze, mamy do czynienia z grą fair w obu przypadkach. Druga gra jest jednak bardziej ryzykowna. W zależności od jej wyniku możemy stracić lub zyskać, ale większy jest przedział, w którym mieszczą się wszystkie możliwe do uzyskania wartości wyników. Indywidualne postawy wobec ryzyka są bardzo różne. Ekonomiści klasyfikują je jako: unikanie ryzyka, neutralność wobec ryzyka oraz zamiłowanie do ryzyka. Osoba neutralna wobec ryzyka nie zwraca uwagi na stopień rozproszenia możliwych wyników gry. Decyzję o rozpoczęciu gry podejmuje tylko wtedy, gdy szanse na wygraną przeważają. Osobę neutralną wobec ryzyka interesuje tylko to, czy przeciętnie rzecz biorąc uczestnictwo w grze przyniesie jej jakieś zyski. Osoba unikająca ryzyka nie przyjmuje udziału w grze fair, gdzie możliwość przegrania jak i wygrania jest taka sama. Osoba taka, by podjąć grę musi być przekonana o możliwości wygranej i im bardziej jednostka ta unika ryzyka, tym szanse wygranej muszą być większe, by pokonać jej opór przed ryzykiem. Natomiast osoba lubiąca ryzyko zagra nawet wtedy, gdy prawdopodobieństwo przegranej przeważa. Im silniejsze jest zamiłowanie do ryzyka, tym większe musi być niebezpieczeństwo przegranej, aby dana osoba zrezygnowała z gry. Są również zapamiętali gracze, którzy obstawiają zawsze, nawet wtedy, gdy szanse wygranej są bardzo małe. Są to osoby niezwykle lubiące ryzyko. Postawa wobec ryzyka związana jest także z tzw. malejącą użytecznością krańcową. „Ekonomiści przyjmują, że indywidualne gusty kształtują się z godnie z zasadą malejącej krańcowej użyteczności bogactwa (dochodu). Kolejne jednakowe przyrosty zasobów pieniądza w coraz mniejszym stopniu zwiększają użyteczność całkowitą.” Większość z nas początkowo wydaje pieniądze na rzeczy najbardziej potrzebne, a nasza satysfakcja z kolejnych przyrostów bogactwa staje się coraz mniejsza. Załóżmy, że mamy 10.000 złotych i bierzemy udział w grze, w której szansa wygrania jak i przegrania 5.000 złotych jest taka sama. Jest to gra fair, bo zysk przeciętny wynosi 0 złotych. Sytuacja wygląda inaczej, jeżeli weźmiemy tu pod uwagę użyteczność. Prawo malejącej użyteczności krańcowej sprawia, że wzrost użyteczności spowodowany wzrostem majątku z 10.000 złotych do 20.000 złotych jest znacznie mniejszy niż spadek użyteczności w przypadku przegrania zakładu, zmniejszającego nasze zasoby z 10.000 złotych do 5.000 złotych. Wygrana 5.000 złotych pozwoli na zakup niewielu dóbr luksusowych, podczas gdy przegrana zmusi nas do zrezygnowania z zakupu znacznej ilości dóbr podstawowych. Zgodnie z tym osoba unikająca ryzyka zrezygnuje z uczestniczenia w grze fair. Ze względu na malejącą krańcową użyteczność większość ludzi także powinna unikać ryzyka, niezależnie od ich indywidualnej postawy. Gra pieniężna, zapewniająca równe szanse wygranej jak i przegranej, nie jest zatem fair z punktu widzenia użyteczności. Początkowo ekonomia tzw. neoklasyczna ignorowała w modelu rynku istnienie ryzyka. Takie założenie upraszczające okazało się jednak nie do utrzymania. W 1921r. amerykański ekonomista F. Knight wprowadził ryzyko do teorii przedsiębiorstw w pracy: „Ryzyko, niepewność i zysk”. Ryzyko i niepewność towarzyszy nam na każdym kroku. W szczególnym jednak stopniu dotyczy to decyzji inwestycyjnych, wybiegających w odległą i nieznaną przyszłość. Inwestorzy podejmujący wysokie ryzyko mogą wiele zyskać, ale też wiele stracić. Osoby unikające ryzyka muszą zadowolić się bezpiecznym, ale niższym zyskiem. Cechą przedsiębiorczości jest zdolność do ponoszenia ryzyka, połączona jednak z przezornością, nakazującą unikanie hazardu. Poprzedzenie ważnych decyzji wnikliwą analizą korzyści i kosztów pozwala wyeliminować warianty zbyt ryzykowne i uniknąć związanych z tym strat. Istnieje wiele sposobów pozwalających przedsiębiorcy na zmniejszenie ryzyka. Wybór właściwego portfela lokat pozwala zrównoważyć okresowe straty na jednych aktywach zyskami osiąganymi na innych. Transakcje po ustalonej z góry cenie umożliwiają zabezpieczenie się przed skutkami zakłóceń w dostawach surowców i materiałów oraz efektami niekorzystnych zmian cen. Od zdarzeń losowych, na które nie mamy wpływu (np. kradzież) można się ubezpieczyć. Ryzyka w działaniu gospodarczym nie da się jednak całkowicie wyeliminować, a jego ograniczanie związane jest zwykle z koniecznością poniesienia pewnych kosztów. W podejmowanych decyzjach, zwłaszcza inwestycyjnych, próbujemy osiągnąć optymalny stosunek między poziomem ryzyka i wysokością oczekiwanego zysku. Ubezpieczenie Przeciwieństwem hazardu i związanego z nim ryzyka i niepewności jest ubezpieczenie, które jest jednym ze sposobów zabezpieczenia się przed skutkami niepożądanych zdarzeń. Większość ludzi płaci ubezpieczenie od niekorzystnych zdarzeń, aby zmniejszyć stopień ryzyka. Tym też można tłumaczyć istnienie wielu instytucji, które za pewną opłatą umożliwiają przeniesienie ryzyka na ludzi odporniejszych lub lepiej przygotowanych do jego ponoszenia. Współczesne instytucje ubezpieczeniowe oferują ubezpieczenia od następstw rozmaitych nieprzewidzianych zdarzeń, począwszy od szkód spowodowanych nieszczęśliwymi wypadkami, kradzieżą samochodu czy pożarem w mieszkaniu, poprzez ryzyka związane z pracą zawodową, aż do rozmaitych ryzyk handlowych i kupieckich. Funkcjonowanie firm ubezpieczeniowych opiera się na zasadzie łączenia ryzyka. Dzięki połączeniu indywidualnego, niezależnego ryzyka w dużej i zróżnicowanej grupie osób szanse jednoczesnego wystąpienia wielkich szkód stają się niewielkie, co pozwala zminimalizować wysokość składek. Łączenie ryzyka polega na komasowaniu niezależnych od siebie przypadków ryzyka w celu zmniejszenia jego poziomu dla całej zbiorowości. Ryzyko, które ponosi firma ubezpieczeniowa jest uzależnione od zachowania bardzo dużej liczby osób. Oczywiście nie można zagwarantować, że np. wypadkom ulegnie dokładnie 1 czy 2% 40-latków jak zakładano przy kalkulacjach. Dlatego firma ubezpieczeniowa narażona jest na pewne niewielkie ryzyko, co uwzględnia w swojej kalkulacji ceny określonej polisy. Jednakże właśnie dzięki połączeniu indywidualnego ryzyka w dużej i zróżnicowanej grupie opłata za ubezpieczenie jest niska. Innym sposobem zmniejszenia kosztów związanych z ryzykiem jest dzielenie ryzyka. Najlepszym jego przykładem jest rynek ubezpieczeń firmy Lloyd w Londynie. Podział ryzyka jest konieczny wtedy, gdy nie można zmniejszyć ryzyka przez jego połączenie. Podział ryzyka jest również powiązany z wcześniej już omawianym prawem malejącej użyteczności krańcowej. Różnica w krańcowej użyteczności równych co do wielkości zysków i strat finansowych jest tym mniejsza, im mniejsza jest ich wielkość bezwzględna. Krańcowa użyteczność 1 złotego jest tylko trochę mniejsza niż ubytek użyteczności związany z utratą 1 złotego. Każdy zapewne zgodziłby się rzucić monetą w celu rozstrzygnięcia, kto wygra, a kto straci 10 groszy. Nikt natomiast nie wybrałby tej metody, gdyby chodziło o 100.000 złotych. Gdy stawki są bardzo małe, ludzie zwykle są neutralni wobec ryzyka. Im wyższe stawki obowiązują w danej grze, tym bardziej dotkliwe stają się skutki działania prawa malejącej użyteczności krańcowej. Dzielenie ryzyka polega właśnie na obniżeniu tych stawek i dotyczy zwłaszcza umów o bardzo wysokim ryzyku i wysokiej sumie ubezpieczenia. W takich przypadkach firma podejmująca się ubezpieczenia reasekuruje się w innych firmach ubezpieczeniowych, dzieląc z nimi własne ryzyko. Przykładowo chcemy ubezpieczyć w firmie Lloyd start amerykańskiego wahadłowca na 20 miliardów funtów. Ryzyko w tym przypadku jest bardzo duże. Jeżeli nawet firma lub cały sektor ubezpieczeniowy ma innych klientów ubezpieczonych od niezależnych rodzajów ryzyka, jest to wciąż wielka transakcja i tylko mała część związanego z nią ryzyka może stać się częścią większego portfela. Niepewność jest zbyt duża, by ktoś podjął się ubezpieczenia za umiarkowaną cenę. Towarzystwo ubezpieczeń Lloyd w Londynie to zrzeszenie, składające się z setek syndykatów. Każdy z nich grupuje kilkudziesięciu członków wnoszących po 100.000 funtów wkładu. Poszczególne syndykaty biorą na siebie – przykładowo – 1% sumy transakcji za 20 miliardów funtów, a następnie odsprzedają część ryzyka innym firmom z sektora ubezpieczeń. W ten sposób ryzyko jest kilkakrotnie dzielone, a pojedyncze firmy czy syndykaty w niewielkim stopniu uczestniczą w całej transakcji. W jednym syndykacie ryzyko jest jeszcze raz dzielone między jego członków. Proces podziału trwa dopóki stawka każdego z uczestników nie zostanie odpowiednio zredukowana. W efekcie różnica między krańcową użytecznością zysku w przypadku pomyślnego lotu a krańcową stratą użyteczności w przypadku katastrofy staje się bardzo mała. Ubezpieczenie od ryzyka możliwe jest teraz przy niskiej cenie polisy, dzięki czemu nabiera ono atrakcyjności dla potencjalnych klientów. Łączenie i dzielenie ryzyka powoduje, że ubezpieczenie staje się dostępne dla większości zainteresowanych. Istnieją jednak dwa ważne czynniki ograniczające zakres operacji na rynku ubezpieczeń i zmniejszające możliwości wykorzystania polisy jako sposobu radzenia sobie z ryzykiem. Do czynników tych należą: ryzyko moralne oraz selekcja negatywna. Przykładowo osoba ubezpieczona od ryzyka kradzieży samochodu zapomina o konieczności zamknięcia pojazdu na postoju. W ten sposób sam fakt posiadania ubezpieczenia zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia szkody. Podobnie posiadanie pełnego ubezpieczenia na wypadek choroby zmniejsza motywację do przeprowadzania regularnych badań lekarskich. Problem ryzyka moralnego pojawia się wtedy, gdy akt ubezpieczenia zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia zdarzenia, przeciwko któremu się ubezpieczyliśmy. Firmy ubezpieczeniowe zatrudniają wyspecjalizowanych urzędników, których zadaniem jest obliczanie przeciętnych prawdopodobieństw pewnych zdarzeń i zachowań. Kalkulacje przeprowadzane przez specjalistów dotyczą całej populacji. Duża jej część nie wykupi ubezpieczenia i będzie zachowywać się ostrożniej, aby uniknąć zagrożenia. Inni postąpią odwrotnie. Dlatego obliczenia statystyczne nie stanowią całkowicie wystarczającej podstawy do wyznaczenia stopnia ryzyka ponoszonego przez ubezpieczyciela i określenia wysokości opłat. Problem ryzyka moralnego zwiększa trudności z ubezpieczeniem się, jak także podnosi jego cenę. Zjawisko negatywnej selekcji polega na tym, że najchętniej śpieszą się ubezpieczyć osoby najbardziej zagrożone zaistnieniem ubezpieczanego ryzyka. Na przykład ubezpieczenia na życie chętnie zawierają osoby chore. W ubezpieczeniach rozróżniamy ich dwa rodzaje występujące w życiu gospodarczym i społecznym: ubezpieczenia społeczne ubezpieczenia gospodarcze. Celem ubezpieczeń społecznych zapewnienie pracownikom oraz członkom ich rodzin emerytur i rent, zasiłków chorobowych i macierzyńskich, odszkodowań powypadkowych, świadczeń rehabilitacyjnych itp. Ubezpieczenia te, prowadzone przez ZUS, są obowiązkowe, a źródłem funduszy są składki płacone przez pracowników oraz dotacje z budżetu państwa. Obecna reforma systemu emerytalnego zmierza do odciążenia budżetu państwa od nadmiernych świadczeń socjalnych i rozłożenia ciężaru zabezpieczenia emerytalnego na pracowników i pracodawców. Każdy pracownik przechodzący na emeryturę będzie miał zagwarantowaną niewielką emeryturę ustawową, zależną od okresu pracy i wysokości zarobków. Drugim składnikiem zabezpieczenia emerytalnego będzie emerytura wypłacana przez instytucję ubezpieczeniową ze składek wnoszonych w okresie pracy przez samych pracowników. Trzecim elementem mogą być świadczenia emerytalne z dobrowolnych, indywidualnie zawieranych ubezpieczeń. Decyzje o wyborze funduszu emerytalnego 30-latkowie i młodsi musieli podjąć do 30.09.1999r. Dla jednych była to dosyć trudna decyzja, bo informacje na ten temat były mało czytelne, inni dokonywali wyboru bez zastanowienia. Wybierając dobrze było zastosować się do kilku zasad. Podstawową z nich jest zasada rozproszenia ryzyka. Zgodnie z tą zasadą nigdy nie należy wkładać jajek do jednego koszyka. W języku finansistów nazywa się to dywersyfikacja ryzyka poprzez rozproszenie portfela inwestycyjnego. Dlatego też niedobrze było wybrać: fundusz tworzony przez firmę ubezpieczeniową, w której mieliśmy polisę na życie. Nie przestrzegając tej zasady silnie wiążemy swoją przyszłość z jedną firmą. Kłopoty finansowe ubezpieczyciela mogą narazić nas na stres. Co prawda nie stracimy swoich pieniędzy ulokowanych w PTE (powszechne towarzystwo emerytalne), ale na pewno będziemy nerwowo zastanawiać się, gdzie je przenieść. Musimy tutaj pamiętać, że przez pierwsze dwa lata zmiana funduszu z gorszego na lepszy wiąże się z koniecznością zapłacenia kary pieniężnej. Nie należało również: wybierać funduszu, którego aktywami zarządzać miała ta sama firma, która zarządzała naszymi pieniędzmi, czy to w biurze maklerskim, czy w funduszu powierniczym. Tutaj główną przesłanką jest również rozproszenie ewentualnego ryzyka. Na ogół w danej firmie decyzje inwestycyjne podejmowane są po tzw. burzy mózgów. A to oznacza, że portfele towarzystwa emerytalnego, funduszu powierniczego czy ten zarządzany przez biuro maklerskie mogą się niewiele od siebie różnić. W efekcie wyniki będą zbliżone, co jest szczególnie niekorzystne, gdy są to wyniki słabe. Ustawa i Urząd Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi starają się nas zabezpieczyć przed zarządzaniem funduszem emerytalnym przez wynajętą firmę. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by ta firma była udziałowcem PTE, towarzystwa funduszy inwestycyjnych i firmy zarządzającej aktywami na zlecenie. Niedobrze było również: związać się z funduszem, którego akcjonariuszem jest bank prowadzący nasz rachunek i trzymający nasze oszczędności. W tym przypadku problemy finansowe banku mogą narazić nas na kłopoty z odzyskaniem ulokowanych w nim oszczędności. Co prawda nie stracimy swoich pieniędzy wpłaconych do PTE, ale na pewno wywołać to może nerwowe zastanawianie się, czy kłopoty banku nie wpłyną na nasze PTE. Przedmiotem ubezpieczeń gospodarczych z kolei jest majątek i prawa majątkowe oraz dobra niemajątkowe, takie jak życie, zdrowie i zdolność do pracy. Ubezpieczenia na życie w większości państw wysoko rozwiniętych odgrywają znaczną rolę w gospodarce i systemie opieki społecznej, stanowiąc ważny instrument finansowego planowania przyszłości pojedynczych osób, rodzin, przedsiębiorstw. Pozwalają np. zabezpieczyć start dziecka w dorosłe życie, umożliwiają zachowanie poziomu egzystencji po przejściu na emeryturę, gwarantują spłatę zaciągniętych zobowiązań finansowych, jak hipoteka domu, kredyty, chronią interesy firm poprzez ubezpieczenie kluczowych osób na strategicznych stanowiskach, itd. W Polsce jednak ciągle nie w pełni dostrzega się korzyści płynące z ubezpieczenia. Ciągle brak jest zaufania do zakładów ubezpieczeń i agentów ubezpieczeniowych. Często ich potencjalnym klientom wydaje się, że brak im pieniędzy na polisę. Chodzi w tym wszystkim przecież o to, co zdarzy się dopiero za długie lata, czy też w ogóle może się nie zdarzyć. Mając do czynienia z ryzykiem nie każdy zdaje sobie sprawę z konieczności jego podjęcia. Należy zauważyć, że ubezpieczenie na życie nie jest przecież próbą zgadywania przyszłości. Umowa ubezpieczenia, nierozerwalnie związana z kolejami życia ubezpieczających, jest firmą zabezpieczenia bytu. Pozwala na zachowanie równowagi ekonomicznej (finansowej) poszczególnych osób, rodzin, zakładów pracy w sytuacjach losowych zarówno pozytywnych (ślub, narodziny dziecka), jak i negatywnych (śmierć, wypadek). Rozwój ubezpieczeń w miarę upływu lat doprowadził do powstania wielu produktów, z których liczne są dzisiaj standardami, powtarzanymi w ofertach niemal wszystkich zakładów ubezpieczeń na życie. Dotychczas towarzystwa ubezpieczeniowe w Polsce wystawiły około 3 milionów indywidualnych polis na życie. Mogłoby się wydawać, że to dużo. Biorąc jednak pod uwagę, że np. w USA na jedną rodzinę przypada przeciętnie kilka polis, rynek ubezpieczeń na życie w naszym kraju jest w początkowej fazie rozwoju. Brak dostępu do zróżnicowanej oferty konkurencyjnych firm asekuracyjnych i edukacji społecznej w zakresie oszczędzania i planowania własnej przyszłości, w latach poprzedzających zmiany gospodarcze, spowodował spadek świadomości ubezpieczeniowej Polaków. Według specjalistów stanowi to najtrudniejszą do pokonania barierę w rozwoju rynku ubezpieczeń w naszym kraju. Wszystkie Towarzystwa kierują się podobnymi zasadami przy ocenie ryzyka związanego z wystawieniem polisy na życie. Inwestują pieniądze swoje i klientów na tych samych rynkach inwestycyjnych oraz kierują się podobnymi zasadami działania. Dlatego porównanie poszczególnych produktów ubezpieczeniowych można odnieść do porównania jabłka i gruszki – jedno i drugie jest owocem natomiast, które jest lepsze musimy wybrać sami w zależności od tego, co chcemy chronić. Przy ubezpieczeniach na życie, wybierając dla siebie odpowiednie Towarzystwo, oprócz oceny obecnej kondycji Towarzystwa, należy również kierować się jego przyszłością. Ubezpieczenie na życie wykupujemy na wiele lat i ważne jest, aby w momencie wypłaty Towarzystwo nie było w gorszej kondycji niż dzisiaj. Tego niestety nikt nie jest w stanie nam zagwarantować. Dlatego takie ubezpieczenie lepiej jest wykupić w dużym, o dobrej kondycji Towarzystwie, które działa nie tylko na naszym lokalnym rynku. Jeżeli jego reasekuratorem jest równie silna, znana firma, to wtedy decyzja jest łatwiejsza do podjęcia. Z uwagi na rozpraszanie ryzyka warto pamiętać, by ewentualne następne polisy wykupić w innym Towarzystwie. Powstanie i rozwój ubezpieczeń związane jest nie tylko ze zdarzeniami losowymi, które zagrażają zdrowiu, zdolności do pracy i życiu człowieka, ale także z wymianą międzynarodową i niepomyślnymi zdarzeniami losowymi, które zakłócają procesy społeczno-gospodarcze każdego kraju, zagrażają rozwojowi działalności produkcyjnej, własności społecznej i osobistej. Ubezpieczenia mają tu na celu zmniejszenie ryzyka związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej. Wśród różnego rodzaju ubezpieczeń w transakcjach handlowych możemy wyróżnić: ubezpieczenia morskie, których zadaniem jest ochrona morskiej żeglugi handlowej, obrotu towarowego z zagranicą dokonywanego drogą morską i drogą kombinowaną lądowo-morską, rybołówstwa morskiego oraz stoczni morskich przed ekonomicznymi skutkami szkód powstających w żegludze i przewozie morskim. Wśród tych ubezpieczeń występują ubezpieczenia statków morskich (casco), ubezpieczenia frachtu, ubezpieczenia ładunków w przewozie morskim. ubezpieczenia lotnicze obejmujące ubezpieczenie samego statku powietrznego, ubezpieczenie oc z tytułu przewożonego ładunku, oc przewoźnika wobec pasażerów i ich bagaży, oc użytkownika wobec osób trzecich i ich mienia, oc z tytułu obsługi naziemnej, ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków załóg statku powietrznego oraz innych osób zatrudnionych przez ubezpieczonego. ubezpieczenia towarów w transporcie lądowym ubezpieczenie towarów w czasie składowania ubezpieczenie kredytu. Ubezpieczenie kredytu polega na zapewnieniu przez zakład ubezpieczeń pokrycia strat majątkowych, powstałych u kredytodawców, z powodu nie otrzymania od kredytobiorców w sytuacjach określonych w umowie ubezpieczenia należności za udzielony kredyt. Ryzyko objęte ubezpieczeniem kredytów można podzielić na: ryzyko handlowe, które obejmuje niewykonanie zobowiązania przez importera zagranicznego wskutek niewypłacalności lub przewlekłej zwłoki w zapłacie. ryzyko niehandlowe obejmuje: ryzyko polityczne i ryzyko wynikające z niemożności dokonania transferu z braku dewiz- moratorium płatnicze, a ponadto do tej grupy zaliczane są ryzyka: katastrofalne, kursowe, cen, transportowe oraz gdy dłużnikiem jest podmiot publiczny. Ubezpieczenie kredytów eksportowych jest obecnie prowadzone prawie we wszystkich krajach zachodnich i rozwijających się. Poszczególne systemy narodowe różnią się formami organizacyjnymi, zakresem ryzyk objętych ochroną ubezpieczeniową, stopniem pokrycia ryzyka ubezpieczeniem oraz rodzajem wystawianych polis. W jednych krajach ubezpieczenia te prowadzą specjalne organy państwowe (W. Brytania, Japonia) lub agencje państwowe (Norwegia, Szwecja) w innych stanowią one domenę działalności korporacji publicznoprawnych (Włochy, Belgia, Kanada) lub prywatnych zakładów ubezpieczeń działających na zlecenie i rachunek państwa (Niemcy, Francja, Szwajcaria, Holandia, Austria) bądź zrzeszeń takich zakładów wraz z bankami państwowymi (USA). Wspólną cechą tych systemów jest zawsze występująca w ostatecznym wyniku odpowiedzialność Skarbu Państwa za działalność instytucji ubezpieczeń kredytów eksportowych. W Polsce nie ma zbyt dużych tradycji w zakresie ubezpieczenia kredytów w transakcjach handlu zagranicznego. W tej dziedzinie działają Warta S.A. i powołana z inicjatywy państwa w 1991r. Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych S.A. (KUKE). Korporacja ta zgodnie z jej statutem miała się zajmować ubezpieczeniem kredytów eksportowych zarówno od ryzyka handlowego, jak i od ryzyka niehandlowego. Do 1994r. KUKE i żadna inna instytucja polska nie prowadziła ubezpieczenia kredytów eksportowych od ryzyk politycznych. Obecnie robi to tylko KUKE. Ubezpieczenie się w towarzystwie ubezpieczeniowym jest najprostszą formą redukcji ryzyka. Towarzystwo ubezpieczeniowe może jednak ubezpieczyć tylko przed zajściem konkretnego zdarzenia – i gdy oferuje dany typ ubezpieczenia. Inną formą redukcji ryzyka są transakcje giełdowe specjalnie zawierane w celu redukcji ryzyka. 3. Transakcje giełdowe. Do transakcji giełdowych zawieranych w celu redukcji ryzyka zaliczamy: transakcje terminowe rzeczywiste (typu forward) transakcje terminowe nierzeczywiste (spekulacyjne – typu future) transakcje opcyjne. Rzeczywiste transakcje terminowe dotyczą walorów istniejących na danym rynku, tylko realizacja ich ma nastąpić w przyszłości. Celem tych transakcji jest zakup lub sprzedaż towaru, który bądź znajduje się na składzie w pobliżu giełdy, bądź w dalszej odległości. Może to być także towar, który w danej chwili znajduje się dopiero w trakcie produkcji. Typową rzeczywistą transakcją terminową jest np. zakup czy sprzedaż na giełdzie towarowej miedzi, złota, zboża czy kawy w terminie dostawy za 6 m-cy, lub zakup waluty obcej, np. 100 000 USD na rynku pieniężnym w terminie za 3 m-ce. Cena takiej transakcji (kurs walutowy, stopa procentowa) ustalona jest już w momencie zawarcia. Kupujący miedź czy walutę obcą zakłada, że cena obecnie ustalona będzie najprawdopodobniej korzystniejsza niż w przyszłości – a w każdym razie ma, przez zawarcie transakcji forward pewność, po jakiej cenie kupi lub sprzeda. W ten sposób redukuje ryzyko związane z ewentualną zmianą tych cen w przyszłości. Nierzeczywiste/ spekulacyjne transakcje terminowe (futures) dotyczą także przyszłości, ale z góry zakłada się, że świadczenie nie będzie wykonane realnie, nastąpi tylko rozliczenie różnicy. W tym celu ubezpieczający się zawiera transakcję odwrotną równocześnie z transakcją rzeczywistą. Przykładowo zabezpieczając się przed możliwymi wahaniami kursu dolara zawiera transakcję forward – kupno 1 000 000 USD po kursie 4,69 i jednocześnie odwrotną transakcję sprzedaży tych dolarów (mimo, że ich nie ma i nie zamierza dostarczyć) po tym samym kursie. Jeżeli kurs dolara wzrośnie, np. do 4,80 to różnicę zarobioną na pierwszej transakcji (rzeczywistej) zwróci, w rozliczeniu, w transakcji nierzeczywistej – i odwrotnie. W transakcji nierzeczywistej obu stronom nie chodzi o jej faktyczną realizację, ale o rozliczenie różnic z tytułu powstałych zmian parametrów finansowych. Transakcja nierzeczywista musi być zawarta razem z rzeczywistą, ale każda stanowi odrębną transakcję. Istnienie takiego rynku jest dość skomplikowane i wymaga istnienia odrębnego rynku, izby rozrachunkowej, depozytów zabezpieczających, wystandaryzowanych kontraktów, etc. Jeszcze inną formą zabezpieczenia przed ryzykiem są transakcje opcyjne. Polegają one na zakupie opcji (wyboru) na dokonanie sprzedaży lub zakupu danej ilości towaru w określonym terminie w przyszłości po cenie ustalonej w dniu zawarcia kontraktu. Transakcje te mogą mieć postać: call option – kupujący opcję ma prawo do zadeklarowania określonej ilości towaru po określonej cenie, bądź do rezygnacji z tego zakupu do określonego terminu putt option – kupujący opcję uzyskuje prawo do zadeklarowania w określonym terminie czy dokonuje sprzedaży danej ilości towaru po ustalonej cenie, czy rezygnuje ze sprzedaży double option – kupujący opcję nabywa prawo do zadeklarowania do określonego terminu czy dokona sprzedaży lub zakupu danej ilości towaru po cenie określonej w momencie zawarcia danej transakcji terminowej. Kolejną formą eliminacji bądź minimalizacji ryzyka są transakcje zabezpieczające (hedge). Mają one na celu zabezpieczenie się przed ewentualnymi zmianami cen. Są one zawierane przez kupców, którzy nabywają dany towar giełdowy w celu jego odsprzedaży w terminie późniejszym lub przemysłowców używających tego towaru do celów produkcyjnych. W obu przypadkach w chwili zakupu rzeczywistego towaru mogą się oni obawiać, że w czasie gdy towar ten będzie przez nich sprzedawany w postaci, w jakiej został kupiony, lub w formie przetworzonej, nastąpi spadek cen, który narazi ich na straty. Zabezpieczenie polega na równoczesnym zawarciu dwóch transakcji. Jedna z nich jest transakcją rzeczywistą (spot), w wyniku której następuje zakup towaru, druga natomiast jest transakcją spekulacyjną, mającą na celu dokonanie spekulacyjnej sprzedaży tej samej ilości towaru. Istota zabezpieczenie przed ewentualną stratą polega na istnieniu różnic cenowych między jedną i drugą transakcją. W transakcjach zabezpieczających wyróżniamy dwa rodzaje hedgingu: hedging sprzedażowy realizowany w celu zabezpieczenia się przed spadkiem cen hedging zakupowy zawierany w celu zabezpieczenia się przed wzrostem cen. Ze spekulacją na wielką skalę spotykamy się też na międzynarodowym rynku kapitałowym, na którym duże krótkookresowe kapitały spekulacyjne przemieszczają się nieustannie z jednych krajów do innych w celu osiągnięcia zysków na różnicach stóp procentowych, zmianach rentowności papierów wartościowych oraz wahaniach kursów walut. Zakupy tworzą zjawisko hossy, spekulant ma zamiar sprzedać towar po wyższej cenie z niej wynikłej Agencje ratingowe jako forma zabezpieczenia Są to instytucje finansowe, ale nie będące pośrednikami w obrocie roszczeniami, ale informacjami. Pełnią one usługową rolę na rynku finansowym i pobierają opłaty za swoje usługi. Taka instytucja musi charakteryzować się bardzo dużą wiarygodnością wystawianych ocen ryzyka. Uważa się, że dobra agencja raringowa powinna być: niezależna obiektywna ekspercka profesjonalna etyczna Na świecie działa wiele agencji ratingowych ale światową renomą cieszy się tylko kilka z nich: Moody’s, IBCA, Standard & Poors, Thompson Bank Watch, Duff &Phelps. Firmy te działają zazwyczaj w formie korporacji a menadżerowie kierujący nimi i odpowiedzialni za wystawianie ocen i są w dużej mierze niezależni od właścicieli czyli akcjonariuszy. Oceny wystawiane przez znane agencje maja duże znaczenie dla emitentów papierów wartościowych . Podając ocenę spółki akcyjnej agencja rantingowa może wpłynąć na zachowanie potencjalnego inwestora, cenę akcji, warunki sprzedaży czy zachowanie biur maklerskich. Posiadanie oceny przez uznaną agencję rantingową jest obecnie normą na rozwiniętych rynkach np. w USA 99%emisji papierów dłużnych publicznych iak i prywatnych ma przyznany rating, często przez dwie niezależne agencje. Bardzo ważna jest ocena emitentów nieznanych czy działających do tej pory na rynku uznawanym za ryzykowny. Dlatego też polski rząd oraz banki przywiązywały dużą wagę do uzyskania ratingu znanej agencji międzynarodowej. Z czasem zaistniała potrzeba powstania lokalnej agencji ratingowej dla polskiego rynku . W 1996 Związek Banków Polskich rozpoczą pracę na d powołaniem takiej agencji i w 1997 powstało Środkowo-Europejskie Centrum Ratingu i Analiz S.A. – tzw. CERA. Obecnie wystawia ona ocenę polskim bankom, przedsiębiorstwom oraz projektom władz lokalnych. W dqlszej perspektywie ma działać w także na rynkach europy Wschodniej . Wartość ocen będzie zależeć od wiarygodności tej agencji i jej standingu. Innymi instytucjami działającymi na rynku informacji rynkowej są wywiadownie gospodarcze . Firmy te zbierają za opłatą informacje o podmiotach gospodarczych np. kontrahentach, pożyczkobiorcach itp. Obecnie na rynku polskim istnieje kilkaset biur (wywiadowni), które oferują swoje usługi ale tylko kilka z nich zdobyło renomę np. Creditreform Polska sp. z o.o., Dun and Bradstreet Poland sp z o.o., Infodata Biuro Informacji Gospodarczej . Rozwijający się rynek finansowy wymaga takrze informacji o ryzyku inwestycyjnym w poszczególnych sektorach gospodarki . Dużymi osiągnięciami może poszczycić się Gdański Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową. Prowadzi on od 1993 badania ryzyka inwestycyjnego w poszczególnych branżach i sektorach gospodarki. Poszczególnym branżom przypisuje się syntetyczny wskaźnik ryzyka. Jest to ważna wskazówka dla banku, inwestora krajowego czy zagranicznego. Ryzyko finansowe Ryzyko finansowe jest związane z podejmowaniem decyzji finansowych, dotyczących sposobów finansowania działalności jednostki. Ryzyko to określane jest przez rodzaj i strukturę poszczególnych źródeł finansowania działalności. Ryzyko finansowe ponoszą przedsiębiorcy, korzystający z długu (kredytów, pożyczek, emisji akcji), gdyż finansowanie firmy zadłużeniem może niekorzystnie wpływać na relację kapitału własnego do wielkości długu. Ten rodzaj niepewności wpływa także na możliwość nie pokrycia kosztów finansowych (odsetek od kredytów i pożyczek) oraz na brak środków koniecznych do spłaty długu. Zaciągnięcie pożyczek stwarza dodatkowe niebezpieczeństwa, związane z wahaniami stopy procentowej. Miarą ryzyka finansowego jest wielkość zysku netto przypadająca na jedną akcję. Ryzyko stopy procentowej Ryzyko stopy procentowej jest jednym z wielu rodzajów ryzyka na jakie narażone jest przedsiębiorstwo. Często spotyka się pogląd, że ryzyko stopy procentowej to możliwość niekorzystnej zmiany wartości zobowiązań i należności z tytułu odsetek, wynikających z zawartych bądź przyszłych transakcji lokacyjnych i kredytowych, związana z wahaniami oraz niemożnością doskonałego przewidzenia przyszłego poziomu stóp procentowych. Jednak dla bardziej dokładnego planowania przepływów finansowych w przedsiębiorstwie należy wziąć pod uwagę nie tylko możliwe straty ale także nieprzewidziane zyski. Możliwe występujące zagrożenia mają dwa kierunki. Ryzykiem stopy procentowej jest zagrożona firma, która ma w swoim bilansie oprocentowane aktywa lub pasywa. Innymi słowy jest to taki podmiot gospodarczy, który generuje zobowiązania lub należności z tytułu odsetek. Ryzyko to dotyczy zarówno pozycji o zmiennym oprocentowaniu, jak i tych względem których została ustalona stopa stała. Badanie wrażliwości przedsiębiorstwa na ryzyko stopy procentowej W celu zabezpieczenia się przed ryzykiem stopy procentowej należy zbadać wrażliwość firmy na to ryzyko. Aby to uczynić należy wziąć pod uwagę wszystkie pozycje aktywów i pasywów niosące ze sobą zobowiązania i należności z tytułu odsetek: po stronie aktywów: bieżące i terminowe środki pieniężne; posiadane papiery wartościowe; udzielone kredyty i pożyczki; po stronie pasywów: zadłużenie z tytułu pożyczek, kredytów bądź emisji dłużnych papierów wartościowych; Po wyznaczeniu aktywów i pasywów wrażliwych na zmianę stóp procentowych należy policzyć pozycję niedopasowania netto (lukę odsetkową) w przyjętych przez przedsiębiorstwo okresach. Wartość ta wyraża się wzorem: LUKA = AWNO - PWNO gdzie: AWNO - aktywa wrażliwe na zmianę stopy procentowej; PWNO - pasywa wrażliwe na zmianę stopy procentowej. Teraz można się dowiedzieć, czy przedsiębiorstwo jest narażone na spadek stóp procentowych (luka dodatnia - długa pozycja niedopasowania netto) czy też na wzrost stóp (luka ujemna - krótka pozycja niedopasowania netto). W przypadku, gdy LUKA = 0 firma nie jest narażona na ryzyko stopy procentowej. Skalę strat lub przyrost dochodów odsetkowych można ogólnie zapisać wzorem: R = LUKA * Dr gdzie: Dr - zmiana stopy procentowej. Bardzo ważny jest okres czasu, w jakim wyznacza się lukę odsetkową. Pozycje bilansu mogą być w pewnym okresie wrażliwe na stopę procentową, a niewrażliwe w innym (np. dłuższym). Znając już pozycję niedopasowania netto, wiadomo w jakim stopniu przedsiębiorstwo jest narażone na ryzyko stopy procentowej. Należy wybrać odpowiednią metodę zabezpieczenia się przed ryzykiem. ZABEZPIECZENIE RYZYKA Rodzaje instrumentów pochodnych zabezpieczających ryzyko stopy procentowej Wśród dostępnych na rynku instrumentów pochodnych umożliwiających zabezpieczenie ryzyka można wyróżnić następujące: 1. kontrakty futures na stopy procentowe 2. kontrakty FRA (Forward Rate Agreement) 3. umowy SWAP Wady i zalety wykorzystywania instrumentów pochodnych w celu zabezpieczenia ryzyka stopy procentowej. Do zalet wykorzystania w celu zabezpieczenia ryzyka instrumentów pochodnych należy zaliczyć: niższą kapitałochłonność niż przy otwieraniu odwrotnej pozycji na rynku kasowym; standaryzację umów i kontraktów wycenę instrumentów w oparciu o stopy referencyjne Jako wadę tego typu strategii można podać: niska płynność tego typu instrumentów na polskim rynku brak przekonania (a często brak wiedzy) wśród zarządzających przedsiębiorstwem do tego typu strategii zabezpieczających który jest spowodowany brakiem doświadczeń na rynku terminowym. Na polskim rynku najbardziej popularne są kontrakty futures na stopę procentową, kontrakty FRA oraz umowy SWAP. 1. KONTRAKTY FUTURES NA STOPY PROCENTOWE Kontrakty futures na stopę procentową są jednym z najbardziej powszechnych instrumentów na rynku terminowym. Kontrakt futures jest generalnie definiowany jako umowa kupna – sprzedaży aktywów w określonym czasie po określonej cenie. Kontrakt na stopę procentową jest kontraktem nierzeczywistym a więc nie ma fizycznej dostawy instrumentu bazowego, którym jest referencyjna stopa procentowa na danym rynku. Kontrakt futures na stopę procentową jest umową przyszłej lokaty lub kredytu po z góry ustalonej stopie procentowej. Kontrakty te są notowane w Polsce na parkiecie Warszawskiej Giełdy Towarowej S.A. i są standardowe. Instrumentem bazowym są stopy referencyjne: 1 miesięczny WIBOR (1 M WIBOR)oraz 3 miesięczny WIBOR (3 M WIBOR). Wielkość kontraktu na 1M WIBOR wynosi 500 000 zł a na 3M WIBOR – 1 500 000 zł. Zabezpieczenie przed ryzykiem stopy procentowej polega na zajęciu pozycji przeciwnej do pozycji niedopasowania netto. Jeżeli przedsiębiorstwo jest narażone na wzrost stóp procentowych – a więc obawia się wzrostu zobowiązań z tytułu odsetek – zajmie pozycję długą na rynku futures (kupi kontrakty na stopę procentową). Strata odsetkowa zostanie wtedy zrekompensowana zyskiem na rynku terminowym. Gdyby obawy przedsiębiorstwa się nie spełniły i stopy procentowe obniżyły by się – wtedy zmniejszą się zobowiązania odsetkowe, ale poniesie się stratę na kontraktach futures. Gdy firma jest zagrożona spadkiem stóp procentowych obierze strategię przeciwną tzn. zajmie pozycję krótką (sprzeda kontrakty). Takie działanie powoduje, że z góry można zaplanować wielkość przyszłych zobowiązań i należności odsetkowych. Aby zabezpieczyć się w jak największym stopniu należy kupić (lub sprzedać) odpowiednią ilość kontraktów. Wielkość tą można określić wyznaczając współczynnik zabezpieczenia: Wykonanie kontraktu następuje w ostatnim dniu obrotu miesiąca wykonania. Jest to rozliczenie gotówkowe w stosunku do miesięcznej lub 3 miesięcznej stawki WIBOR. 2. KONTRAKTY FORWARD RATE AGREEMENT (FRA) Kontrakt terminowy FRA jest umową między dwoma partnerami, w której zostaje ustalona stopa procentowa obowiązująca obie strony w uzgodnionym czasie w przyszłości. Kupujący kontrakt zgadza się umownie zaciągnąć pożyczkę po ustalonej w dniu podpisania kontraktu stopie FRA, a sprzedający zgadza się umownie udzielić pożyczkę po stopie FRA. Kontrakt FRA różni się od kontraktu futures tym, że pierwotna transakcja depozytowa musi rozpoczynać się w przyszłości oraz tym, że rozliczenie następuje na początku okresu kontraktu. Kontrakty FRA nie wymagają zapłacenia premii ani złożenia depozytu zabezpieczającego. Należy jednak posiadać limit kredytowy w razie niekorzystnego ruchu stopy procentowej i konieczności płacenia kwoty wyrównawczej. Jeżeli bieżąca stopa WIBOR na początku okresu, do którego odnosi się FRA jest niższa niż stopa FRA, nabywca kontraktu płaci różnicę sprzedającemu, a jeżeli jest wyższa niż stopa FRA, to sprzedający wyrównuje różnicę kupującemu. Wysokości kwot wyrównawczych obliczane są przez Bank Rozwoju Eksportu Zaletami kontraktów FRA jest: pewność odnośnie stałego oprocentowania dla przyszłej transakcji, FRA mogą być zawarte na dopasowane do potrzeb okresy i kwoty, Mogą być zneutralizowane przez zawarcie przeciwnej transakcji, 3. UMOWA SWAP SWAP procentowy jest to umowa zawarta między dwoma stronami uzgadniająca warunki wzajemnej wymiany ciągu płatności oprocentowania, wyznaczonych w odniesieniu do ustalonej przez strony transakcji kwoty nominalnej, w oznaczonym okresie. Innymi słowy, jest to zamiana oprocentowania kredytu ze zmiennego na stałe lub odwrotnie. SWAP jest wykorzystywany do zmniejszenia kosztu kredytu. Można to osiągnąć dzięki tzw. przewadze komparatywnej – tzn. np. że dodatkowe oprocentowanie zmienne jest mniejsze niż dodatkowe oprocentowanie stałe (przewaga komparatywna na rynku zmiennych stóp procentowych). Zarządzanie ryzykiem kursowym w przedsiębiorstwie Decyzja na temat konkretnej strategii zabezpieczającej przed ryzykiem kursowym musi być podejmowana na podstawie wyników szczegółowej analizy pozycji walutowej danego przedsiębiorstwa na tle bieżącej sytuacji na rynku walutowym. Niesie to za sobą konieczność stałej aktualizacji danych niezbędnych do wyliczenia pozycji walutowej dokonywanej na podstawie analizy zawieranych przez przedsiębiorstwo umów. Przymierzając się do tematu zarządzania ryzykiem kursowym w przedsiębiorstwie należałoby rozpocząć od próby zdefiniowania, czym jest to ryzyko kursowe. Najogólniej mówiąc jest to ryzyko, że wartość zobowiązań i należności denominowanych w walutach obcych oraz tych, których wartość jest indeksowana do kursu walut obcych, zmieni się niekorzystnie w relacji do waluty krajowej. Podczas analizy ryzyka kursowego koniecznym jest zatem zidentyfikowanie wszystkich pozycji w aktywach i pasywach przedsiębiorstwa, które są denominowane w walutach obcych, bądź których wartość jest indeksowana do kursu walut obcych. Wobec czego po stronie aktywnej bilansu przedsiębiorstwa należy wziąć pod uwagę należności handlowe, bieżące i terminowe środki w walutach obcych, posiadane papiery wartościowe oraz udzielone kredyty i pożyczki. Po stronie pasywnej zaś zobowiązania handlowe oraz zadłużenie z tytułu pożyczek, kredytów bądź emisji papierów wartościowych. Jeśli pozycje aktywne i pasywne są sobie równe to taka sytuacja określana jest mianem pozycji walutowej domkniętej. W przeciwnym wypadku mamy do czynienia z pozycją walutową otwartą. Może ona przybrać postać pozycji walutowej długiej, bądź krótkiej. Pozycja walutowa długa występuje, gdy pozycje aktywne w danej walucie przewyższają pozycje pasywne wyrażone w tej samej walucie. W przypadku gdy pozycje pasywne w danej walucie przewyższają pozycje aktywne mówimy o krótkiej pozycji walutowej. Zestawienie pozycji aktywnych i pasywnych w różnych walutach nosi nazwę globalnej pozycji walutowej i oblicza się ją poprzez zsumowanie aktywów w walutach obcych, a następnie odjęcie od uzyskanej wartości ogółu pasywów walutowych. Z pozycją walutową w ścisły sposób związane jest pojęcie ekspozycji na ryzyko kursowe. Ryzyko kursowe pojawia się bowiem w momencie kiedy występuje niedopasowanie wartości i terminów zapadalności aktywów oraz wymagalność pasywów walutowych. W zależności od wartości otwartej pozycji walutowej, możemy mówić o stopniu wrażliwości na zmianę kursu walutowego. Im większa wartość otwartej pozycji walutowej, tym większa jest ta wrażliwość, czyli poziom ryzyka kursowego. Zmiany wartości aktywnych i pasywnych pozycji bilansowych w walutach obcych, a co za tym idzie zmiany pozycji walutowej powodowane przez wahania kursów walutowych mogą być analizowane z różnych punktów widzenia. Wpływają one bowiem na strukturę bilansu przedsiębiorstwa, wynik finansowy oraz przepływy finansowe z tytułu rozliczeń w walutach obcych. Bardzo istotną sprawą jest odpowiedni dobór danych do wyznaczenia poziomu ryzyka kursowego, na które narażone jest przedsiębiorstwo. Najprostsze do uzyskania dane księgowe jakimi są dodatnie i ujemne różnice kursowe w rachunku wyników przedsiębiorstwa oraz denominowane w walutach obcych pozycje bilansu przedsiębiorstwa są najczęściej niewystarczające. Dane księgowe są ściśle uzależnione od tego, w jaki sposób i kiedy rejestrujemy i rozliczamy poszczególne pozycje w aktywach i pasywach przedsiębiorstwa. Ryzyko kursowe jednakże rzadko kiedy powstaje w momencie rejestracji (zaksięgowania). Na ogół bowiem przedsiębiorstwo ma z nim do czynienia wcześniej, to jest natychmiast po zawarciu umów, które niosą za sobą powstanie należności bądź zobowiązań walutowych. Często sam fakt przystąpienia do przetargu, którego ewentualna wygrana spowoduje rozliczenia w walutach obcych, generuje ryzyko kursowe w przedsiębiorstwie. Wynika z tego, że do analizy ryzyka kursowego należałoby brać pod uwagę wielkości rozliczeń w walutach obcych, wynikające z zawartych umów. Na ich podstawie można dokonać projekcji struktury pozycji aktywnych i pasywnych denominowanych w walutach obcych, które pojawiać się będą w bilansie przedsiębiorstwa. Jeżeli dysponujemy danymi na ten temat i, co za tym idzie, znamy poziom ryzyka na jakie narażone jest przedsiębiorstwo, należy rozważyć, czy oraz jak zabezpieczyć to ryzyko. Przedsiębiorstwo może świadomie pozostawiać otwartą pozycję walutową, a tym samym eksponować się na ryzyko walutowe. Na przykład wobec przewidywanego wzrostu kursu wymiany waluty, w której denominowane są aktywne pozycje walutowe bilansu, utrzymywanie długiej pozycji walutowej okaże się korzystne, pod warunkiem oczywiście, że nasze przewidywania okażą się słuszne i nastąpi wzrost kursu walutowego. Jednak w przypadku niedostosowania zajmowanej pozycji walutowej do zmian przewidywanych na rynku konieczne staje się podjęcie działań mających na celu zabezpieczenie ryzyka. Niekiedy możliwe są działania określane mianem hedgingu naturalnego. Polegają one na ograniczeniu ekspozycji na ryzyko kursowe bez stosowania finansowych instrumentów pochodnych. Przykładem wykorzystania tych technik może być zamykanie pozycji walutowej poprzez przenoszenie części produkcji do kraju będącego odbiorcą produkowanych dóbr. Możliwa jest również zmiana terminu płatności zobowiązań walutowych. Pomocne może się okazać również zaciąganie kredytów finansujących działalność przedsiębiorstwa w walutach, w których rozliczane są transakcje z tytułu eksportu. Warto również rozważyć ewentualny zakup materiałów do produkcji w kraju będącym odbiorcą wyrobów finalnych. Jednak niekiedy stosowanie hedgingu naturalnego wiąże się z kosztami przewyższającymi ewentualne korzyści lub też z przyczyn technicznych jest niewykonalne. Poszukuje się więc wówczas podmiotów skłonnych przejąć ryzyko walutowe na jakie eksponowane jest przedsiębiorstwo. Do transferu ryzyka kursowego służą finansowe instrumenty pochodne. Należą do nich między innymi walutowe transakcje terminowe, kontrakty futures na waluty i opcje walutowe. Najprostszą strategią zabezpieczającą jest dopasowanie pochodnych transakcji zabezpieczających (transakcji terminowych, opcji walutowych) do poszczególnych rozliczeń. Przyjęcie takiej strategii ma sens w przypadku, gdy wynikające z zawartych przez nas umów pozycje generujące ryzyko kursowe są pojedyncze, o dużej wartości jednostkowej i ponadto znamy dokładnie kwoty i daty ich przyszłych rozliczeń. Rzadko kiedy wszystkie te założenia są spełnione. Często mamy do czynienia z dużą ilością rozliczeń, których zabezpieczanie pojedynczo byłoby zbyt drogie i czasochłonne. Wreszcie należności i zobowiązania w danej walucie mogą się kompensować, w związku z czym zasadne wydaje się zabezpieczanie różnicy pomiędzy nimi, nie zaś traktowanie ich niezależnie. Ponadto zobowiązania i należności generujące ryzyko kursowe mogą znacząco różnić się terminami zapadalności. Dodatkowo na etapie zawierania umów, które analizujemy pod kątem ryzyka kursowego możemy mieć kłopoty z przewidzeniem dokładnych dat i kwot rozliczeń poszczególnych pozycji. Jeśli zatem nie znajdujemy się w komfortowej sytuacji dokonywania pojedynczych dużych rozliczeń opracowanie skutecznej strategii zabezpieczającej powinno być poprzedzone analizą pozycji walutowej przedsiębiorstwa. Całokształt rozliczeń w walutach obcych składać się będzie na globalną pozycję walutową przedsiębiorstwa. Informacja o pozycji globalnej przedsiębiorstwa jest jednak niewystarczająca do skonstruowania skutecznej strategii zabezpieczającej. Przede wszystkim pozycja globalna musi być podzielona na przedziały czasowe według terminów zapadalności poszczególnych pozycji. Ponadto konieczne jest posiadanie danych na temat struktury walutowej, czyli pozycji w poszczególnych walutach. Wreszcie podstawą do rozważań na temat transakcji zabezpieczających powinna być pozycja walutowa netto w poszczególnych walutach, czyli wynikająca z różnicy pomiędzy pozycjami aktywów i pasywów w danym przedziale czasowym. Decyzja na temat konkretnej strategii zabezpieczającej przed ryzykiem kursowym musi być zatem podejmowana na podstawie wyników szczegółowej analizy pozycji walutowej danego przedsiębiorstwa na tle bieżącej sytuacji na rynku walutowym. Niesie to ze sobą konieczność stałej aktualizacji danych niezbędnych do wyliczenia pozycji walutowej dokonywanej na podstawie analizy zawieranych przez przedsiębiorstwo umów. Ponadto skuteczność strategii zabezpieczającej jest ściśle uzależniona od stałego śledzenia wydarzeń kształtujących sytuację na rynku walutowym. Ryzyko kredytowe To ryzyko wiąże się z niewypłacalnością kontrahentów i opóźnieniami w spłacaniu kredytów kupieckich . Najlepszym zabezpieczeniem przed takimi wypadkami jest wymóg płacenia gotówką , ale jak wiadomo jest to mało realne i bardzo niewygodne dla kontrahenta i naraża jego w tym wypadku na ryzyko kradzieży . Ryzyko utraty płynności Polega na możliwości zmniejszenia stanu gotówki do poziomu uniemożliwiającego bieżącą spłatę zobowiązań. Jego zabezpieczanie powinno polegać na stosowaniu odpowiednich modeli optymalizujących poziom gotówki, bieżące monitorowanie cash flow, a także dobre relacje z instytucjami kredytującymi. Ryzyko przedsiębiorstwa Można określić jako niebezpieczeństwo straty inwestora lokującego swoje środki w papiery danego przedsiębiorstwa na skutek wydarzeń w nim zachodzących; dotyczących głównie organizacji (np. strajki, wpadki, niepewne procesy sądowe, niska kultura zarzadzania) oraz struktury pasywów, które niosą ze sobą zwiększone ryzyko, wykładniczo wręcz związane z poziomem wskaźnika zadłużenia w stosunku do kapitałów własnych. Ryzyko polityczne Oznacza niebezpieczeństwo strat wartości posiadanych papierów czy inwestycji bezpośrednich wynikające z przyczyn politycznych, np. zmian ustrojów, prawa, urzędników czy klimatu inwestycyjnego. Szczególnie dotyka kraje strefy emerging markets. Brakuje rynkowych instrumentów zabezpieczających przed takim ryzykiem, nie licząc krótkiej sprzedaży Ryzyko inflacyjne Wiąże się z nieprzewidywalnym kształtowaniem się siły nabywczej, czyli niekorzystnymi zmianami cen. Ma ono znaczenie dla przedsiębiorstw, które nie mogą przerzucać wzrostu cen "na wejściu" na wzrost cen "przy wyjściu" (do takich przedsiębiorstw można zaliczyć zwłaszcza przetwórstwo spożywcze, oraz producentów i dystrybutorów energii). Inwestorzy, lokujący środki w papiery takich przedsiębiorstw spotykają się pośrednio z tym ryzykiem, powinni mieć więc na uwadze jego istnienie i możliwość jego wyeliminowania. Ryzyko inflacyjne dotyka także papiery dłużne o stałym oprocentowaniu. Przy nieoczekiwanym wzroście inflacji, inwestorzy oczekują wyższych przychodów z nowych emisji, np. obligacji, co skutkuje spadkiem zainteresowania na rynku wtórnym Ocena i zarządzanie ryzykiem w inwestowaniu Ryzyko inwestycyjne i jego rodzaje Inwestowanie w papiery wartościowe jest złożonym procesem. Inwestować należy umiejętnie. Przede wszystkim nie należy traktować rynku kapitałowego, w szczególności giełdy, jako kasyna gry. Należy starać się korzystać ze wszystkich dostępnych informacji, zasięgać niezależnych opinii. Na początku należy inwestować ostrożnie. Dobrze jest również na początku przez jakiś okres inwestować "na sucho", na papierze i sprawdzać, jakie to daje wyniki. Najważniejszym czynnikiem, który należy wziąć pod uwagę przy inwestowaniu na rynku kapitałowym jest ryzyko. Ryzyko inwestycyjne występuje wtedy, gdy zrealizowana stopa dochodu z inwestycji może różnić się od stopy dochodu oczekiwanej przez inwestora. Istnieją różne rodzaje ryzyka inwestycyjnego, najważniejszymi są: · Ryzyko niedotrzymania warunków Pojawia się wtedy, gdy emitent papieru wartościowego nie dotrzymuje warunków określonych w kontrakcie, tzn. emitent nie płaci przewidzianych kontraktem sum pieniężnych lub nie dotrzymuje terminów tych płatności. · Ryzyko kursu walutowego Pojawia się wtedy, gdy instrument, w który się inwestuje, jest wyrażony w innej walucie. · Ryzyko stopy procentowej Pojawia się wtedy, gdy stopa oprocentowania papieru wartościowego (np. obligacji) jest stała, a na rynku finansowym zachodzą zmiany stóp procentowych. · Ryzyko płynności Pojawia się wtedy, gdy występują kłopoty ze sprzedażą papieru wartościowego w krótkim okresie po oczekiwanej przez inwestora cenie. · Ryzyko krótkookresowych zmian cen Pojawia się przy inwestycjach krótkoterminowych, gdy ceny instrumentów finansowych zmieniają się pod wpływem nastrojów rynku, o których nierzadko decydują czynniki emocjonalne. · Ryzyko rynku Występuje prawie zawsze, gdyż stopy dochodu inwestycji zależą w mniejszym lub większym stopniu od sytuacji na rynku finansowym. Na przykład w przypadku "rynku byka" (hossy) na rynku akcji stopy dochodu akcji przeważającej większości spółek rosną, a w przypadku "rynku niedźwiedzia" (bessy) na rynku akcji stopy dochodu akcji przeważającej większości spółek spadają. · Ryzyko branży Jest to ryzyko wynikające z inwestowania w akcje spółek określonej branży, która ze względu na swoją specyfikę może być· obarczona znacznie większym ryzykiem niż inne branże. · Ryzyko specyficzne spółki Jest to ryzyko wynikające z istnienia czynników wysokiego ryzyka właściwych jedynie dla danej spółki. Rodzajów ryzyka jest oczywiście więcej. Należy pamiętać o następującej ważnej regule: Im wyższe ryzyko inwestycji, tym wyższa powinna być stopa dochodu tej inwestycji. Premia za ryzyko Zgodnie z powyższą regułą inwestycje o wyższym ryzyku powinny przynosić wyższą stopę dochodu. Wynika z tego, że za każdy dodatkowy rodzaj ryzyka, który ponosi inwestor, powinien on otrzymać dodatkową premię w postaci wyższej stopy dochodu. Przykład: Rozpatrzymy dwie obligacje: Obligacja A: emitent: Skarb Państwa, wartość nominalna 100, termin wykupu za 3 lata, oprocentowanie 20%, odsetki płacone co pół roku. Obligacja B: emitent: spółka akcyjna, wartość nominalna 100, termin wykupu za 3 lata, oprocentowanie 23%, odsetki płacone co pół roku. Obligacja B, wyemitowana przez spółkę akcyjną, posiada ryzyko niedotrzymania warunków, od którego praktycznie wolna jest obligacja A, wyemitowana przez Skarb Państwa. Premia za ten rodzaj ryzyka wynosi 3%, o które jest wyższe właśnie oprocentowanie obligacji B. Stosunek inwestora do ryzyka Jest to bardzo istotna cecha, która charakteryzuje każdego inwestora. Inwestorzy o dużej awersji (niechęci) do ryzyka preferują inwestycje w instrumenty o niewielkim ryzyku lub wolne od ryzyka, np. obligacje skarbowe, z kolei inwestorzy o małej awersji (niechęci) do ryzyka preferują inwestycje w instrumenty ryzykowne, np. akcje. Poziom awersji do ryzyka zależy od wielu czynników właściwych dla inwestora, np. jego wieku, statusu materialnego itp. Od czego zależy ryzyko inwestycyjne? Jest wiele czynników, od których zależy ryzyko inwestycyjne. Do najważniejszych należą: Rodzaj instrumentu finansowego Dzieląc instrumenty finansowe na cztery podstawowe grupy można je uporządkować od instrumentów o najmniejszym ryzyku do instrumentów o największym ryzyku: · instrumenty rynku pieniężnego i depozyty; · obligacje; · akcje; · instrumenty pochodne (opcje i kontrakty terminowe). Emitent (lub wystawiający) instrument finansowy Instrumenty finansowe mogą być emitowane przez wiele podmiotów. Mówimy o ryzyku niedotrzymania warunków, które zależy od wiarygodności finansowej emitujących (lub wystawiających) te instrumenty. Emitentów można uporządkować od najbardziej wiarygodnych do najmniej wiarygodnych: · Skarb Państwa i agendy rządowe; · jednostki administracji państwowej (miasta, gminy itp.); · instytucje finansowe; · przedsiębiorstwa. Należy pamiętać, że od tej ogólnej zasady mogą być wyjątki, np. niektóre przedsiębiorstwa mogą być bardziej wiarygodne niż niektóre instytucje finansowe. Okres do wykupu instrumentu finansowego W przypadku instrumentów finansowych mających charakter wierzycielski, takich jak np. obligacje, zwykle instrumenty wyemitowane na dłuższy okres są obarczone większym ryzykiem niż instrumenty wyemitowane na krótszy okres. Ocena ryzyka Ocena ryzyka jest bardzo istotna przy podejmowaniu decyzji o wyborze inwestycji. Jednocześnie jest to skomplikowane zadanie. Niewątpliwie pomocna może być przedstawiona powyżej analiza czynników, od których zależy ryzyko inwestycyjne. To jednak nie wystarczy. Warto dodać, że ocena ryzyka może być podana na jeden z dwóch sposobów: · ocena kategorii ryzyka, poprzez podanie klas ryzyka (np. bardzo wysokie ryzyko, wysokie ryzyko, średnie ryzyko, niskie ryzyko, bardzo niskie ryzyko, brak ryzyka); · ocena ilościowa ryzyka, poprzez podanie konkretnych wartości miar ryzyka (np. ryzyko równe 5 jest większe niż ryzyko równe 1). Ocena kategorii ryzyka stosowana jest przy niektórych rodzajach ryzyka, takich jak ryzyko niedotrzymania warunków lub ryzyko polityczne. Często zajmują się tym wyspecjalizowane instytucje, a informacje o kategoriach ryzyka dla poszczególnych instrumentów finansowych podawane są w finansowych czasopismach. Do ilościowej oceny ryzyka potrzebna jest miara ryzyka. Ryzyko można mierzyć na wiele sposobów. Stosowane są tu dwie reguły. Im większa zmienność ceny lub stopy dochodu instrumentu finansowego, tym większe ryzyko inwestycji w ten instrument. Im większa wrażliwość ceny lub stopy dochodu instrumentu finansowego na czynniki ryzyka, tym większe ryzyko inwestycji w ten instrument. Na pierwszej regule opiera się jedna z podstawowych miar ryzyka, tzw. odchylenie standardowe stopy zwrotu. Jest ono obliczane dla akcji i często publikowane w czasopismach. Przykład: Stopy zwrotu akcji dwóch spółek w kolejnych pięciu latach wynosiły: spółka A: 10%, 11%, 10%, 9%, 10%. spółka B: 10%, 35%, -15%, 20%, 0%. Średnia arytmetyczna stóp zwrotu akcji obu spółek wynosi 10%. Wynika z tego, że z punktu widzenia dochodu nie ma różnicy między akcjami tych dwóch spółek. Jednak stopy dochodu akcji spółki B charakteryzują się znacznie większą zmiennością. Obliczone odchylenie standardowe stóp zwrotu obu spółek wynosi: spółka A: 0,7% spółka B: 19,0%. Widać, że spółka B charakteryzuje się znacznie większym odchyleniem standardowym, a zatem znacznie większym ryzykiem. Z kolei na drugiej regule opiera się inna podstawowa miara ryzyka, tzw. współczynnik beta (także publikowany w czasopismach finansowych). Jest on obliczany dla akcji i określa zależność stopy zwrotu akcji od przeciętnej stopy zwrotu obserwowanej na rynku, np. od stopy zwrotu indeksu giełdowego. · współczynnik beta większy od O i mniejszy od 1 oznacza, że dana akcja charakteryzuje się małą wrażliwością na zmiany na rynku, czyli niskim ryzykiem rynku; · współczynnik beta większy od 1 oznacza, że dana akcja charakteryzuje się dużą wrażliwością na zmiany na rynku, czyli wysokim ryzykiem rynku; · współczynnik beta bliski 1 oznacza, że dana akcja charakteryzuje się przeciętną wrażliwością na zmiany na rynku, czyli przeciętnym ryzykiem rynku. Zmniejszenie ryzyka inwestycyjnego Są różne sposoby zmniejszenia ryzyka inwestycyjnego. Do najważniejszych należą: · inwestowanie w instrumenty o niskim ryzyku niedotrzymania warunków (np. emitowane przez Skarb Państwa); · inwestowanie w instrumenty o dużej płynności; · inwestowanie w instrumenty o niedługim okresie do wykupu; · tworzenie portfela inwestycji, tzw. dywersyfikacja inwestycji; · stosowanie instrumentów pochodnych do zabezpieczenia portfela inwestycji. Tworzenie portfela inwestycji Strategia wykorzystująca analizę portfelową, stosowana przez wielu inwestorów na świecie, polega na tym, że w celu zmniejszenia ryzyka inwestuje się w kilka lub nawet kilkanaście instrumentów finansowych. Najlepszy sposób dywersyfikacji polega na tym, że w portfelu uwzględniane są akcje spółek, których stopy zwrotu pozostają ze sobą w niewielkiej zależności. W takiej sytuacji stracie z inwestycji w jedną spółkę nie towarzyszy strata z inwestycji w drugą spółkę (czasem nawet będzie towarzyszyć dochód). Prostym przykładem jest portfel zawierający akcje spółek należących do różnych branż, gdyż złej koniunkturze w jednej branży nie musi towarzyszyć zła koniunktura w innej branży. Stosowanie instrumentów pochodnych Instrumenty pochodne, takie jak opcje i kontrakty terminowe, są bardzo skutecznymi narzędziami ograniczania ryzyka, jednak ich stosowanie wymaga dużej wiedzy i umiejętności. Instrumenty te zabezpieczają przed zmianami cen instrumentów podstawowych, np. akcji, obligacji. Należy pamiętać, że: zakup opcji kupna i zakup kontraktu terminowego zabezpieczają przed wzrostem ceny instrumentu podstawowego; zakup opcji sprzedaży i sprzedaż kontraktu terminowego zabezpieczają przed spadkiem ceny instrumentu podstawowego. Na przykład, sprzedaż kontraktu terminowego na indeks giełdowy zabezpiecza przed bessą na rynku akcji.