C.K. Norwid jest reprezentantem tzw. drugiego pokolenia romantyków, którego mlodosc
przypadla na czasy po klesce powstania listopadowego. Norwid mial bardzo silne poczucie
zarówno przynaleznosci pokoleniowej, jak tez odrebnosci swojej generacji, zwanej przez niego
pokoleniem sierocym, straconym. Doswiadczenie losów tejze generacji i przemyslenie przyczyn
owego zmarnowania zawazylo na calym zyciu poety, na jego swiatopogladzie, decyzjach
literackich, a nade wszystko na stosunku do romantyzmu i jego idei czynu zbrojnego, ofiary
i meczenstwa. Polemika z romantyzmem stala sie zródlem oryginalnosci Norwida, a zarazem
samotniczej odrebnosci zarówno wsród ówczesnych poetów, jak tez w relacjach z czytelnikami.
Fenomen odrzucenia poezji Norwida tlumaczy sie dzisiaj tym, ze Norwid-liryk ostentacyjnie lamal
przyzwyczajenia publicznosci do wierszy spiewnych, o tresciach nieskomplikowanie
patriotycznych lub uczuciowych, tzw. rzewnych. Poslugiwal sie parabola w liryce i dramacie,
a wiec w gatunkach, gdzie nie byla ona stosowana. Zaskakiwal tym czytelnika, przywyklego
laczyc parabole z powiastka dydaktyczna badz bajka. Norwid eksponowal ironie, która
w przeciwienstwie do humoru, nie cieszyla sie dobra slawa, uchodzac za przeciwienstwo
szczerosci uczuc. Postepowal zatem Norwid jak twórca awangardowy, realizujac swój program
bez liczenia sie z odbiorca rzeczywistym, a czasem wyraznie wbrew niemu. Czytelnicze
niepowodzenia Norwida wolno potraktowac jako kleske awangardzisty, który radykalnie lamal
oczekiwania swoich wspólczesnych i porozumienie nawiazal dopiero z pokoleniem pózniejszym.
Popularnosc dla poezji Norwida przyszla dopiero wraz z nadejsciem modernizmu.