|
|
|
|
Marek Aureliusz był swego
czasu cesarzem rzymskim, zwanym "filozofem na tronie". Pojmował
życie jako służbę ludziom. Prowadził życie pełne miłości, wyrozumiałości,
służył radami i to poleca innym czego dowodem mogą być słowa: "Zawsze
masz możliwość żyć szczęśliwie (...), jeżeli pójdziesz dobrą droga i zechcesz
dobrze myśleć i czynić" oraz "Ludzie istnieją dla siebie wzajemnie,
albo ich więcej pouczaj, albo znoś". W
znaczeniu tych cytatów jest zarówno wiele prawdy jak i nieścisłości. Otóż
uważam, że rzeczywiście istnieje możliwość życia szczęśliwie, kiedy wybiera
się dobrą drogę oraz dobrze się myśli i czyni. Niestety nie zawsze się tak
dzieje. Wyżej wymienione postępowanie daje wielką szansę na powodzenie
jakiegoś przedsięwzięcia wykluczając wszelkie przeciwności losu. Ale żyją
przecież na świecie ludzie mniej życzliwi od takich między którymi
chcielibyśmy przebywać, napotykamy na swojej drodze różne kataklizmy,
wreszcie istnieje często brane pod uwagę szczęście, które raz nam dopisuje,
innym razem nie. Co dzieje się gdy "coś" zaczyna nam burzyć
harmonię w tak szczytnych i, wydawałoby się, przemyślanych planach, które
gdzieś w cichym zakątku sobie układaliśmy równocześnie myśląc o korzyściach,
które będą konsekwencjami wspomnianych planów? Wtedy życie nie upływa już tak
szczęśliwie jak życzyłby sobie tego Marek Aureliusz. Ten ostatni gwarantuje,
że "Masz możliwość żyć szczęśliwie (...), jeżeli pójdziesz dobrą droga i
zechcesz dobrze myśleć i czynić", ale czy człowiek zawsze wie czy dobrze
czyni? Wszak śmiertelnik nie posiada tak dobrze rozbudowanego zmysłu
matematycznego, aby mógł z wyprzedzeniem przemyśleć w jednej sekundzie kilka
milionów opcji wykonania danego zagadnienia czy rozwiązania problemu, jak
czyni to komputer. Natomiast
z drugim stwierdzeniem filozofa zgadzam się, ale znów tylko częściowo. Owszem
ludzie istnieją dla siebie wzajemnie, powinni się akceptować oraz sobie
pomagać. Ale co do pouczania, to mimo ponadczasowości stwierdzeń Marka
Aureliusza, mam pewne wątpliwości. Jak najbardziej, należy instruować tych,
którzy na przykład nie potrafią się w danej sytuacji stosownie zachować,
podjąć jakieś działania, lub tylko "podszlifować" ich wiedzę. W
wielu wypadkach pouczanie jest przyjmowane z wdzięcznością i wtedy człowiek
dający komuś jakąś radę czuje się znacznie dowartościowany. Gdy zaś
wykorzystanie tej rady przyniesie pożądane efekty, potrafi się wznieść na
wyżyny odwagi i poinstruować kolejną osobę. Dlaczego wspominam o odwadze? Bo
przecież nie wszyscy są "radochłonni". Zdarza się, że zwykły śmiertelnik
nie mający zbyt wielkiego pojęcia o trudach życia (przejawia się to
najczęściej u młodzieży), w przeciwieństwie do osób starszych, którzy
przeżywając różnorodne sytuacje każdorazowo podnosili swój poziom
doświadczenia, wyśmiewa, bądź pogardza poradami tych ostatnich. Owszem, nie
zawsze podsuwane nam uwagi są słuszne, często nawet są irracjonalne, ale
wtedy trzeba potrafić komuś kulturalnie wytłumaczyć, że nie ma racji, co
wcale nie jest takie łatwe jak mogłoby się wydawać. Czy
takich ludzi, którzy nie są skłonni do wysłuchania tego co mamy do
powiedzenia należy znosić, jak sugeruje nam Marek Aureliusz? Uważam, że nawet
trzeba znosić, ponieważ nieraz można sobie przysporzyć kłopotów. Mniejsze
prawdopodobieństwo na narażenie się komuś mogą mieć dopiero grupy, które
zajmowałyby się ludźmi na przykład nie umiejącymi poradzić sobie z danymi
strapieniami, a jednocześnie nie ulegającymi namowom bliźnich (jednostek)
pragnących im pomóc. Jednak czy są one konieczne? Czy nie stworzy się z tego wszystkiego bałagan? Może przydałaby się chwila na przeanalizowanie sobie swojej postawy? Chwila dzięki której pomoglibyśmy sobie samym oraz pośrednio otaczającemu nas społeczeństwu... |
|
Mit grecki - pojęcie i podział
Biblia
Literatura parenetyczna; ideał rycerza i władcy, ascety - świętego, oraz kochanka
Quo Vadis
"Treny" J. Kochanowskiego
Topos śmierci w kulturze i sztuce średniowiecza
Adam Mickiewicz „Dziady” cz. II, IV, I
Molier "Świętoszek" - charakterystyka Tartuffe'a
Filozofowie greccy.
Barok - literackie i ideowe wyznanie epoki
Henryk Sienkiewicz „Potop”
Barok - charakterystyka epoki.
„Pan Tadeusz” czyli Ostatni zajazd na Litwie...
Filozofia starożytnej Grecji i Rzymu
Wizja Boga, świata i człowieka...
Prometeizm i mesjanizm w "Dziadach części III" Adama Mickiewicza
Wybrane mity greckie, ich sens oraz ponadczasowy charakter
"Świętoszek” Molier’a – charakterystyka postaci
Porównaj dwie wybrane relacje literackie z życia w obozach