Wyszukiwarka:
Artykuły > Studia >

POŚREDNICTWO UBEZPIECZENIOWE W ROZWOJU POLSKIEGO PRAWA UBEZPIECZENIOWEGO

POŚREDNICTWO UBEZPIECZENIOWE W ROZWOJU POLSKIEGO PRAWA UBEZPIECZENIOWEGO Przed rokiem 1934 pośrednictwo ubezpieczeniowe było regulowane niejednolitym ustawodawstwem ubezpieczeniowym odziedziczonym po zaborcach, a w szczególności niemiecką ustawą z 30.05.1908 r. o umowie ubezpieczenia (§ 43-48) oraz austriacką ustawą z 23.12.1917 o umowie ubezpieczenia (§ 47-47); rozporządzenie Prezydenta RP z 24.02.1928 r. o przepisach tymczasowych umowy ubezpieczenia o pośrednikach ubezpieczeniowych nie wspominało. Pierwsze rodzime regulacje prawne dotyczące agentów ubezpieczeniowych znalazły się w przepisach rozporządzenia Prezydenta RP z 26.01.1928 r. o kontroli ubezpieczeń, obejmowały one jednak wyłącznie kwestie administracyjne i karne. Należy w tym miejscu podkreślić, że wspomniane akty prawne nie dotyczyły w ogóle problematyki brokerstwa ubezpieczeniowego, które „podciągano” wówczas pod instytucję prawa handlowego bądź cywilnego. Jednolite pojęcie pośrednictwa ubezpieczeniowego pojawiło się w prawie polskim dopiero w przepisach rozporządzenia Prezydenta RP z 24.10.1934 r. o pośrednictwie ubezpieczeniowym, które uregulowało instytucję zarówno agenta jak i brokera ubezpieczeniowego, przyjmując zasadę, że wyłącznie te podmioty uprawnione są do wykonywania pośrednictwa ubezpieczeniowego, przy czym brokerom nie wolno było zawierać stałych umów o pośrednictwo z ubezpieczycielem. Natomiast przedmiot pośrednictwa ubezpieczeniowego został ujęty stosunkowo wąsko: wyłącznie zawieranie umów ubezpieczenia w imieniu ubezpieczyciela oraz pośredniczenie w zawieraniu takich umów na zlecenie ubezpieczyciela albo ubezpieczającego. Należy zaznaczyć, że wspomniane rozporządzenie wprowadziło daleko idący nadzór państwowy nad działalnością pośredników ubezpieczeniowych włącznie z ich odpowiedzialnością dyscyplinarną i karną; zobowiązani oni byli również do uiszczenia opłat na nadzór nad ich działalnością. Wymieniony akt prawny został uchylony ustawą z 28.03.1952 r. o ubezpieczeniach państwowych, a ponowne „podniesienie” pośrednictwa ubezpieczeniowego do rangi instytucji ustawowej nastąpiło na mocy ustawy z 2.12.1958 r. o ubezpieczeniach majątkowych i osobowych. Przepis art. 27 ust. 1 tej ustawy stwierdzał, że „w celu pozyskiwania dobrowolnych ubezpieczeń i ich rozwoju PZU może posługiwać się pośrednikami ubezpieczeniowymi”. Na podstawie zawartej w ust. 3 cytowanego artykułu delegacji Rada Ministrów wydała rozporządzenie z 10.03.1972 r. w sprawie pośrednictwa ubezpieczeniowego. W akcie uregulowano wyłącznie pośrednictwo wykonywane przez agentów ubezpieczeniowych, nic nie wspominając o brokerach, którzy – poza jedynie ubezpieczeniami morskimi – zniknęli z organizacyjnej struktury ówczesnego obrotu ubezpieczeniowego, charakteryzującego się monopolem i daleko posuniętym przymusem ubezpieczeniowym, a więc czynnikami eliminującymi potrzebę brokerstwa ubezpieczeniowego, jako instytucji „par exellence” rynkowej. Wspomniane rozporządzenie – odmienne od regulacji międzywojennych – wprowadziło szeroki zakres przedmiotowy pośrednictwa wykonywanego przez agenta; oprócz zawierania umów w imieniu ubezpieczyciela agent mógł wykonywać dość liczne funkcje związane z całą fazą wykonawczą umowy ubezpieczenia. Rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie pośrednictwa ubezpieczeniowego zostało uchylone przez ustawę z 20.09.1984 r. o ubezpieczeniach majątkowych i osobowych i tym samym pośrednictwo ubezpieczeniowe przestało być – poza obrotem morskim – instytucją ustawową. Namiastką podstawy prawnej w tym zakresie stały się odtąd jedynie statuty zakładów ubezpieczeń (PZU i „Warty”), które zawierały upoważnienia do korzystania z usług pośredników ubezpieczeniowych. System centralnie planowanej i zarządzanej gospodarki ubezpieczeniowej został zastąpiony formułą ubezpieczenia rynkowego na mocy ustawy z 28.07.1990 r. o działalności ubezpieczeniowej, wprowadzającej radykalną przebudowę organizacyjną i funkcjonalną ubezpieczeń gospodarczych. Tworzący się, w oparciu o tę ustawę, nowoczesny rynek ubezpieczeniowy stworzył naturalną potrzebę rozwoju różnych form pośrednictwa ubezpieczeniowego, bez którego rynek ubezpieczeniowy funkcjonować nie może. Ustawa dostrzega wprawdzie potrzebę korzystania przez ubezpieczycieli z usług pośrednictwa ubezpieczeniowego, stwierdzając w art. 34 ust. 1 że „ubezpieczyciel może korzystać z usług pośrednictwa ubezpieczeniowego świadczonych przez osobę fizyczną bądź prawną”, niemniej jednak zapis ten nie wyjaśnia istoty pośrednictwa ubezpieczeniowego. Kolejny człon omawianego artykułu zezwala ubezpieczycielom na korzystanie z usług brokera ubezpieczeniowego i reasekuracyjnego, obejmujących również pośrednictwo ubezpieczeniowe, ograniczając się jedynie do zastrzeżenia, że działalność ich ma charakter działalności koncesjonowanej (wymagane zezwolenie Ministra Finansów). Minister Finansów został jednocześnie upoważniony (art.34 ust.3) do określenia wymogów, jakie muszą spełniać osoby ubiegające się o zezwolenie na prowadzenie działalności brokerskiej, trybu wydawania zezwoleń oraz dopuszczalnego zakresu działalności brokerów. Kwestie te zostały uregulowane w zarządzeniu Ministra Finansów z 29.11.1990 r. W oparciu o wymienione przepisy, udzielono do chwili obecnej kilkaset zezwoleń brokerskich, co pozwala stwierdzić, że działalność ta budzi żywe zainteresowanie i dynamicznie się rozwija. Niestety, omówione regulacje – mające charakter fragmentaryczny i raczej typowo administracyjny – trudno uznać że regulacje prawną pośrednictwa ubezpieczeniowego, co stwarza obawę, że ta dziedzina stosunków ulegać może deformacjom i chaotycznemu rozwojowi, wymykającemu się z pod kontroli, otwierając drogę do dowolnych interpretacji prawnych i nadużyć. W tym stanie rzeczy, potrzeba kompleksowej regulacji prawnej pośrednictwa ubezpieczeniowego jest nie tylko oczywista, ale także niezwykle pilna. Rozwiązanie polegające na nowelizacji ustawy o działalności ubezpieczeniowej i „wtłoczenia” w jej ramy regulacji prawnej pośrednictwa ubezpieczeniowego, może być tylko zabiegiem doraźnym, który nie jest w stanie rozwiązać wszystkich aspektów prawnych pośrednictwa ubezpieczeniowego. Poza tym koncepcja ta wprowadzi zamieszanie i chaos prawny, gdyż działalność pośredników ubezpieczeniowych nie jest działalnością ubezpieczeniową; kwestie te zatem nie powinny być regulowane w jednym akcie prawnym, chyba że zmieni się jego nazwę i przedmiotowy zakres.