Wyszukiwarka:
Artykuły > Wypracowania >

Obraz wsi polskiej i jej mieszkanców na podstawie nawel pozytywistycznych

W pozytywizmie, obok rozwijajacej sie twórczosci powiesciowej, duza popularnoscia cieszyly sie licznie pisane nowele. Te krótkie, pisane prostym jezykiem opowiadania mialy za zadanie zaznajomic czytelnika z problemami dotyczacymi tych najbiedniejszych, prostych, niewyksztalconych ludzi - mieszkanców wsi. Oczywiscie wies nie byla jedyna kwestia, która odnajdywala swoje odzwierciedlenie w tych utworach. Pisarze pozytywistyczni pisali równiez o miejskiej biedocie, a takze o ludziach bogatych których zycie, podobnie, uslane bylo licznymi klopotami. Jednak to, co róznilo te dwie jakze inne warstwy spoleczne - chlopstwo i bogate mieszczanstwo - to przede wszystkim zródlo tych problemów. Bogaci, zaslepieni ciagla pogonia za pieniadzem nie zauwazali, ze krzywdza swoja rodzine, przyjaciól, poddanych, a w koncu samych siebie. Chlopi zas, dla swych bliskich chcieli zawsze jak najlepiej, jednak ich nie wiedza i ciemnota nie raz doprowadzala do tragicznych wrecz skutków. Duzy wplyw na tamtejsza sytuacje wsi polskiej miala takze reforma uwlaszczeniowa z 1864 r. Reforma ta ostatecznie zniosla ustrój poddanczo - panszczyzniany. Doprowadzila do zwolnienia ziemianstwa z obowiazku zajmowania sie sprawami chlopów, nieprzygotowanych do samodzielnego zycia. Problem ten poruszyl Henryk Sienkiewicz w noweli "Szkice Weglem". "Szkice weglem" to opowiesc o tragicznych dziejach Rzepy i jego rodziny - mieszkanców typowej wsi polskiej, Barania Glowa. Rzepa to niewyksztalcony, pracowity chlop bardzo kochajacy swoja urodziwa zone Marie. Jego najwieksza wada jest sklonnosc do naduzywania alkoholu. Nie raz zdarzalo sie, ze Rzepa po pijanemu wszczynal awantury w wiosce. Tak naprawde, to wlasnie przez alkohol Rzepa stal sie ofiara podstepu zaplanowanego wspólnie przez wójta Buraka i Zolzikiewicza - okrutnego i sprytnego pisarza gminnego. Biedny chlop w pijackim widzie podpisal bowiem zgode na pójscie do wojska, wybawiajac w ten sposób z tego przykrego obowiazku syna wójta. Dalej sprawy tocza sie juz same. Rzepowa z mezem prosi o pomoc lawników zgromadzonych w sadzie gminnym. Jednak ci ,twierdzac iz Rzepa podpisal papiery dobrowolnie, oglaszaja niekorzystny dla rodziny chlopskiej wyrok. Zdenerwowany chlop grozi swojej zonie, na skutek czego nalozona zostaje na niego kolejna kara, tym razem pieniezna. Gdziez teraz maja sie udac? Czyz nie najlepsza osoba do rozwiazywania takich problemów we wsi jest ksiadz? Tam wlasnie udaje sie Maria. Jednak ksiadz w takiej sytuacji moze poradzic tylko jedno - modlitwe ,bo przeciez wszystko lezy w rekach Boga. Podobnie koncza sie tez wizyty chlopki u dziedzica i u naczelnika w Oslowicach ,gdzie na jego widok Rzepowa sparalizowana strachem nie potrafila wyjawic swojego problemu. Pod zarzutem pijanstwa zostaje wyrzucona z urzedu. Pelen zlych przygód powrót kobiety do domu doprowadzil do choroby zarówno jej, jak i jej synka. Cala ta historia konczy sie jeszcze bardziej tragicznie : otóz Maria postanowila pójsc do Zolzikiewicza. Ten wykorzystal chlopke ,lecz zamiast zniszczyc stosowny dokument wydrwil ja i wyrzucil za drzwi. Dowiedziawszy sie o tym Rzepa w chwili zlosci, niepotrafiac wybaczyc zonie chwycil za siekiere i odrabal jej glowe, w koncu podpalil tez dworskie zabudowania. To co najbardziej wstrzasajace jest w tej noweli to to iz cala ta historia mogla by nie skonczyc sie tak zle. Gdyby Rzepa choc troche znal swoje prawa to wiedzialby, iz mezczyzna w jego wieku z zona i dzieckiem nie podlega sluzbie wojskowej. Smutny jest tez fakt okrucienstwa i niecheci tych wyzej urodzonych, zajmujacych urzednicze stanowiska ludzi. Pilnuja tylko wlasnych spraw, daza do zdobycia jak najwiekszego majatku, a na pewno w swoich dzialaniach nie kieruja sie dobrem wsi. Chlopi nie potrafia sie temu sprzeciwic, zbytnio boja sie represji z ich strony. Widac to na przykladzie Rzepowej sparalizownej strachem w czasie rozmowy z naczelnikiem. Z czego wiec wynikaja te braki wyksztalcenia. Nietrudno sie domyslic ,ze podobnie jak nielatwo jest znalezc we wsi lekarza tak trudno tez o szkole. Szkole ,której glównym celem mialaby byc po prostu nauka. Porzadna ,dajaca zamierzone efekty nauka. W noweli "Antek" Boleslawa Prusa ukazuje sie nam obraz wiejskiej szkoly. Jednak szkola ta zasadniczo rózni sie od takiej znanej nam dzisiaj. Antek, tytulowy bohater, jest wyjatkowo zdolnym, zarówno manualnie jak i intelektualnie chlopcem. Nie interesuje go zbytnio praca na wsi, a ze jest drobnym, niemrawym dzieckiem matka, za ostatnie, grosze postanawia wyslac go do owej wiejskiej szkoly. W szkole tej Antek nie wiele jest w stanie sie nauczyc, a raczej trafniej jest powiedziec ,ze nauczyciel nie jest w stanie wiele przekazac swoim uczniom. Bo przeciez cóz moga nauczyc sie uczniowie, znajacy tylko trzy pierwsze litery alfabetu, z napisu "dom" na tablicy. I tak po codziennym, trwajacym kilka minut nauczaniu, dzieci wykorzystywane sa dalej do zwyczajnych prac wiejskich. Antek otrzymal jeszcze jedna szanse na rozwiniecie swoich zdolnosci. Zostal oddany do kowala ,by tam przyuczyc sie zawodu. Kowal jednak nie byl, zbytnio zainteresowany ,by jego terminatorzy poznali tajniki tego fachu. Przeciez mogloby sie zdarzyc, iz z takiego chlopca, wyrósl by prawdziwy kowal. Ba, jego umiejetnosci, mogly by nawet przerosnac samego mistrza. Po za tym na wsi potrzebny jest tylko jeden kowal. Tak wiec dzieci skutecznie odsuwane byly od najtrudniejszych czynnosci jakie wykonywal ich nauczyciel. To jednak nie przeszkodzilo Antkowi ,by w dogodnej sytuacji, korzystajac z nieobecnosci swojego opiekuna podkuc konia. Gdy ten, dowiedzial sie o zaistnialym fakcie, natychmiast zabronil Antkowi wstepu do warsztatu. I znowu Antek traci szanse ,by cos w zyciu osiagnac. Na przykladzie tej noweli widac wiec, iz nawet bardzo uzdolniony chlopiec nie ma praktycznie zadnych szans ,aby rozwijac swe zdolnosci. Opowiadanie to konczy sie znakiem zapytania. Chlopiec opuszcza dom i matke, aby szukac spelnienia swych marzen w miescie. Czy mu sie to udalo? Tego nie wiemy. Pozostaje nam wierzyc tylko w to ,iz w miescie bedzie mu lepiej. Warto jeszcze dodac o siostrze Antka. Jak napisalem juz wczesniej, we wiosce trudno o lekarza. Siostra Antka bedac mala dziewczynka zachorowala. Zrozpaczona matka nie wiedzac co robic wezwala znachorke. Ta twierdzac iz poznala sie na chorobie, proponuje by wlozyc dziewczynke do rozgrzanego pieca, co sprawi iz wszystkie choroby opuszcza dziecko. Jak nietrudno sie domyslic cale przedsiewziecie konczy sie tragicznie. Dziewczynka zostaje zywcem spalona. Bliski w wymowie do "Antka" jest "Janko muzykant" Henryka Sienkiewicza. Tutaj równiez mamy doczynienia z utalentowanym chlopcem - tym razem utalentowanym muzycznie. Janek wprost kocha otaczajace go dzwieki, jego najwiekszym marzeniem jest gra na skrzypcach. Pragnie chociaz zobaczyc , dotknac prawdziwych skrzypiec. Jest dzieckiem slabym i chorowitym, przez chlopów dostrzeganym jako niedorajda nie potrafiacy pracowac na roli. To smutne iz ludzie ci nie dostrzegaja innych zajec jak wlasnie praca na polu. Talent i marzenia chlopca doprowadzaja do jego smierci. Zostaje on bowiem nieslusznie oskarzony o kradziez skrzypiec i ukarany chlosta. Nowele ta konczy rozmowa miedzy panstwem z dworu. Dyskutuja oni o tym jak otaczali opieka, w trakcie pobytu we Wloszech, tamtejsze uzdolnione dzieci. Tak wiec widac, iz szlachta z tamtego okresu to kosmopolici, wiedzacy co to talent artystyczny, jednakze potrafiacy popierac jedynie dzieci z poza swej wsi. Podsumowywujac wies polska w tamtych czasach byla w fatalnej wrecz sytuacji. Reforma uwlaszczeniowa, brak mozliwosci szkolenia i opieki nad chlopami niejednokrotnie doprowadzal do licznych tragedii. Chlopi wykorzystywani przez szlachte, nie potrafili sie przeciwstawic ,czesto zas przez swoja ciemnote krzywdzili równiez samych siebie. Wszystko to nasycone bylo równiez chciwoscia i okrucienstwem urzedników, rzekomo zajmujacych sie sprawami wsi. Mysle, ze nowele zajmujace sie tym problemem nie tylko wstrzasaja dzisiaj nami lecz daly wiele do myslenia wspólczesnym. Mysle ,ze na pewno w jakims stopniu przyczynily