Wyszukiwarka:
Artykuły > Epoka - Pozytywizm >

Bohater wybranej powieści Stefana Żeromskiego wobec swoich czasów

Żeromski przez całę życie twórcze wierzył w niepodległość Polski. Kiedy w końcu nadeszła, powitał ją z wiarą, że oto spełniły się nadzieje wielu pokoleń i jego własne o potędze i szczęściu tragicznie doświadczonego narodu. Dlatego po roku 1918, już od początków kształtowania się polskiej państwowości, Żeromski włączył się do jej budowy. Chcąć odpowiedzieć na pytanie: jaka powinna być ta wolna Polska? pisze "Przedwiośnie". Żeromski z coraz większym niepokojem obserwował scenę społeczno - polityczną w wyzwolonej Polsce. Dostrzegał rosnące wpływy ideologii komunistycznej, przede wszystkim wśród młodzieży. Nietrudno było zaobserwować nierówność i wyzysk, klasowy egoizm posiadaczy, marazm rządzących. Kolejne rządy nie miały żadnej koncepcji programu reform, który odwróciłby fatalny bieg zjawisk spychających ludność kraju na dno nędzy i cierpienia. Żeromski zdawał sobie sprawę, że w tej sytuacji młodzież będzie dawać posłuch propagandzie i agitacji rewolucyjnej. Młodzi, nie widząc możliwości wyeliminowania panoszącego się zła i niesprawiedliwości, mogą zawierzyć ideologii komunistycznej, ideologii burzenia "starego" w nadziei, że to oznaczać będzie "nowe". Żeromski obawiał się, że to musi skończyć się rozlewem krwi, cierpieniem ludzi, zagładą kultury narodowej. Marzył o wielkiej idei dla Polski. Powieść "Przedwiośnie" wyrosła więc z poczucia bezsilności i goryczy, których źródłem była otaczająca rzeczywistość. Osąd nad Polską powierzył przedstawicielowi młodego pokolenia. Cezary Brayka jest człowiekiem z zewnątrz. Na polskie problemy nie patrzy przez pryzmat niepodległościowych zmagań i tęsknot. Wokół niego roztacza się brutalna rzeczywistość nierozwiązanych problemów społecznych.Los Cezarego Baryki jest nietypowy i dość pogmatwany, podkreślający złożoność tej postaci. Urodził się w głębi Rosji, gdzieś u podnóża gór uralskich. Dzieciństwo i wczesne lata młodzieńcze spędził w Baku, gdzie jego ojciec, Seweryn Baryka, pracował jako wysoki urzędnik w przemyśle naftowym. Ojciec, dzięki obrotności i umiejętności dostosowania się do reguł kariery w państwie rosyjskim, potrafił zdobyć niezależność materialną, zapewniając rodzinie dostatnie życie. Wczesne dzieciństwo Cezarego upływało więc beztrosko i pogodnie. Niestety, sielankę tę brutalnie przerwała wojna. Ojciec został powołany do wojska. Początkowo matka i syn wiedzieli o jego wojennym losie z listów. Jednak w pewnym okresie zaginął bez wieści. Już w tym czasie młokos, wyrywał się spod kontroli matki. Tęskniąc za ojcem, skwapliwie jednak korzysał z ofiarowanej mu przez los swobody. W tej sytuacji w Baku wybuchła rewolucja. Wkrótce rozgorzały krwawe walki. Miasto pogrążyło się w chaosie. Nastąpił wówczas okres przyspieszonej edukacji życiowej i ideowej bohatera. Jako młody człowiek, Cezary nie był w stanie zrozumieć i ogarnąć sensu wydarzeń, istoty dokonującego się przewrotu. Dla niego rewolucja objawiła się jako możność samowolnego podejmowania decyzji i ordynarnej manifestacji buntu przeciwko dotychczasowym autorytetom. Rozpoczął się w jego życiu okres zachłyśnięcia swobodą. Całe dnie spędzał poza domem. Ze szczególnym upodobaniem obserwował wypadki znamienne dla rewolucyjnych zmagań. Z zapałem słuchał przemówień i agitacyjnych wystąpień rzeczników przewrotu. Szybko udzieliła mu się atmosfera burzenia starego porządku, burżujskiego świata będącego źródłem ucisku i niedoli mas. Nie trafiały do niego argumenty wylęknionej matki, że nie można nazwać sprawiedliwością sięgania po cudzą własność i dorobek. Po pewnym czasie jednak dostrzegł, jakim kosztem wysiłku i zdrowia, w tym świecie, matka zabiegała o jego codzienną strawę. Wciąż nie miał odwagi spojrzeć prawdzie w oczy, czym w istocie była rewolucja. Przesiąknięty ideologią rewolucyjną wstydliwie skrywał dojrzewające synowskie uczucia. Śmierć ciężko doświadczonej matki skazała go na dotkliwą samotność. Przekonany, że "rewolucja to konieczność", znalazł się na samym dnie ludzkiego upodlenia. Nieoczekiwanie w jego życiu ponownie pojawił się ojciec, który zapragnął syna przywrócić Polsce. Dla Cezarego kraj ten był czymś odległym. Wiedziony jednak miłością do ojca i poczuciem bezczynności w Baku, zdecydował się na wyjazd do Polski. Podczas podróży Seweryna Baryka przekazuje duchowy testament swojemu synowi - opowiada o Polsce jako kraju wielkiej idei, ziemi ludzi szczęśliwy (wizja "szklanych domów"). Przemierzając pociągiem pogrążoną w rewolucji ziemię rosyjską, Cezary zaczynał stopniowo rozumieć, czym była ona w istocie. Obserwował jak ludzie akceptujący reguły gry rewolucji, korzystali z bezprawia (wymuszanie łapówek przez maszynistę, przygoda z utraconą walizką, bezduszność wobec prostych ludzi). Po śmierci ojca nie przerwał swojej podróży, lecz do dotarciu do celu, zderzył się z brutalną rzeczywistością (odrapane, gnijące rudery). Zdany był na życie w nowym, nieznanym kraju. Dzięki pomocy Szymona Gajowca, Cezary urządził się w Warszawie oraz podjął studia medyczne. Niestety, szybko przerwała je wojna z Rosją, w której, trochę z przekory i porywczości oraz powszechnie panującej atmosfery zapału do walki, bierze udział. W czaie walk daje dowody męstwa i odwagi, a także nawiązuje przyjaźń z Hipolitem Wielosławski, który po zakończeniu służby w wojsku, zaprasza Cezarego do Nawłoci. Tu bohater poznał zupełnie inny świat - obraz rozbawionej szlachty kontarstował z obrazem nędzy chłopów w Chłodku. Również jego erotyczne przygody nie skończyły się pomyślnie. Nie tylko zginęła otruta Karolina Szarłatowiczówna, ale Cezary stracił również Laurę, która wyszła za mąż. Pragnąc rozpocząć nowe życie Baryka wyjechał do Warszawy. Okazało się jednak, że nie sposób uciec od polskich problemów. O zajęciu się przez niego sprawami publicznymi zdecydował, jak o wszystkim w jego dotychczasowym życiu, przypadek. Jego warszawski opiekun, Szymon Gajowiec, powierzył mu pracę nad porządkowaniem materiałów do swego dzieła o współczesnej i przyszłej Polsce. W ten sposób wciągnął go do dyskusji o projektowanych reforamach w kraju i niezbędnym kierunku przemian. W tym samym czasie Cezary znalazł się pod wpływem komunisty Lulka, który miał na niego bardzo duży wpływ. Pewnego razu zaprasił go nawet na spotkanie komunistów, na którym Cezary podjął z nimi dyskusję, która zbulwersowała "towarzyszy". Później, podczas spotkania z Gajowcem, zarzucił mu brak programu rozległych reform, niezdolność do wielkiego czynu, odwagi w rozwiązywaniu kwestii społecznych. Spotkanie z Laurą i ostateczne zerwanie z nią sprawiło, że bohater wraz z Lulkiem zdecydowali się kroczyć na Belweder, lecz Baryka "wyszedł z szeregu i parł oddzielnie", jakby rozgrywał tu swoje osobne porachunki ze światem. Dzieje Cezarego Baryki, szczególnie ewolucja jego poglądów i postawy ideowej, stanowiły głos ostrzegawczy. W losie Baryki ogniskują się doświadczenia młodej generacji Polaków, dla których idee ojców stanowiły zamknięty rozdział. Los Baryki został tak skonstruowany, aby ukazać wielkie niebezpieczeństwo porażenia ideologią komunistyczną. Był on też głośnym wołaniem o "rząd dusz" młodzieży. Cezary Baryka mimo rysów indywidualnych jest postacią reprezentatywną dla młodego pokolenia Polaków tego okresu, poszukujących idei i zadających pytania o przyszły kształt niepodległego państwa. Jest on postacią z którą mogłoby się utożsamić wielu ludzi tamtych czasów, stojących wobec rzeczywistych, nękających ich problemów.