Wyszukiwarka:
Artykuły > Epoka - Renesans >

Bogactwo myśli we fraszkach Jana Kochanowskiego

Bogactwo myśli we fraszkach Jana Kochanowskiego.

Fraszki są to drobne utwory wierszowane, najczęściej o treści żartobliwej, humorystycznej znane już w antyku. Ich nazwa pochodzi z języka włoskiego (frasca) i oznacza gałązkę. Bohaterami fraszek Kochanowskiego są zwykli, przeciętni ludzie, których wady, np. ciągoty do alkoholu, traktowane są z przymróżeniem oka.

"O żywocie ludzkim" We fraszce tej autor porównuje ludzkie życie krótkiego, ulotnego nietrwałego i niepewnego tworu. Mówi, że uroda, moc, pieniądze, sława nie są nadrzędnymi dobrami i przeminą bezpowrotnie.

"Raki" W utworze tym Kochanowski pochwala cnoty i wartości kobiet, takie jak stałość w uczuciach, niezdolność do zdrady, niedocenianie dóbr materialnych. Fraszka czytana wspak krytykuje wady kobiet.

"Do Mikołaja Firleja" Tytuł tej fraszki jest mylący, ponieważ w utworze tym J. Kochanowski scharakteryzował swoją osobowość jako poety. Przedstawił przywilej używania przez pisarza wyrazów nieprzyzwoitych.

"Na Świętego Ojca" We fraszce tej autor poddaje subtelnej krytyce duchowieństwo łącznie z papierzem.

"O miłości" W utworze tym J. Kochanowski przedstawia miłość jako uczucie wspaniałe, a zarazem nieuniknione.

"Na sokalskie mogiły" We fraszce tej poeta nawiązuje do przegranej bitwy pod Sokalem w 1519 r., gdzie Polacy walczący za ojczyznę zostali wycięci w pień przez Tatarów. Jednak J. Kochanowski odwodzi ludzi zwiedzających to miejsce od żalu po rycerzach, sugerując, że każdy z gości mógłby skończyć w taki sam sposób.

"O żywocie ludzkim" W utworze tym autor zastanawia się nad sensem życia ludzi, którzy nie cenią wartości cnót i mądrości, tylko w pogoni za dobrami materialnymi gotowi są nawet zabić innych.

"Ku Muzom". We fraszce tej Kochanowski zwraca się do boginek z prośbą, aby jego natchnienie nie mijało, gdyż usiłował zawsze żyć szlachetnie nie ceniąc bogactw a uwielbiając cnotę. Jak widać, prośby poety zostały wysłuchane i pomimo upływu czasu jego utwory zarówno śmieszą nas jak i zmuszają do refleksji nad różnymi zagadnieniami życia codziennego.

"O kapelanie" We fraszce tej Kochanowski żartobliwie ukazuje obraz ówczesnego duchowieństwa, które bardziej dbało o dzban wina niż o swoje obowiązki.

"O kaznodziei" W utworze tym poeta ujawnia stosunek duchowieństwa do jego własnych nauk. Księża wygłaszając kazania, zalecają życie w cnocie i ubóstwie, sami zaś prowadzą życie rozpustne i pełne występków.

"Do fraszek" J. Kochanowski uważa, że jego utwory nie służą złym celom, takim jak oczernianie innych ludzi, tylko ogólnej poprawie stosunków panujących w społeczeństwie. Nie próbuje w nich także wychwalać zalet ludzi, którzy je posiadają, ponieważ oni sami zganiliby takie postępowanie.

"Do snu" Poeta traktuje sen jako przygotowanie człowieka do śmierci, która uwalnia duszę człowieka od odpoczywającego ciała oraz jego samego od wszystkich smutnych, ziemskich spraw. Jest to fraszka refleksyjna.

"Do dziewki" W utworze tym autor podkreśla rolę kobiety i miłości w życiu mężczyzny. Uważa, że dzięki niej nawet najposępniejsze dni życia nabierają blasku.

"Na most warszawski". Kochanowski wyśmiewa nieujarzmioną i groźną Wisłę, która została wreszcie pokonana dzięki wspaniałemu wynalazkowi, jakim jest most. Ludzie teraz nie muszą obawiać się jej zdradliwych prądów i mogą suchą nogą przejść na drugi brzeg rzeki. Fraszka ta jest pochwałą ludzkiego rozumu.

"Do gór i lasów". W utworze tym poeta przegląda wszystkie karty swego życia, począwszy od najmłodszych lat, które spędził pośród gór i lasów, poprzez lata studiów, podróże po niemal całej Europie, służbę na dworach, czasy święceń kapłańskich, aż do chwili, gdy jego skronie zaczynają pokrywać się siwizną, a on nadal stara się wykorzystać z pożytkiem każdą cenną chwilę.

"Na lipę". We fraszce tej Kochanowski wyraża swoją opinię na temat rozmyślań lipy jako żywej i wrażliwej na piękno poezji istoty, która daje poecie schronienie przed gorącymi promieniami słońca, nie pragnąc nic poza wierszem pochwalnym. Kochanowski wyraża swój stosunek do lipy, która przynosi mu natchnienie.

"Do fraszek". W utworze tym autor przestrzega przed zbyt dosłownym odczytywaniem wiadomości o sobie, zawartych we fraszkach, ponieważ snucie różnych domysłów mogłoby tylko spowodować zamęt w głowie czytelnika.

"Do Hanny". Jest to fraszka miłosna. Kochanowski uważa, że uczucia, a nie pieniądze powinny łączyć ludzi.